Drogowcy: w tym roku zima nas nie zaskoczy, jesteśmy gotowi
Drogowcy zgłaszają gotowość do zimy. Przedstawiciele Generalnej dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniają, że nawet w przypadku intensywnych opadów śniegu, wszystkie główne szlaki będą przejezdne.
Ma w tym pomóc 2500 pługów i solarek oraz pełne magazyny soli drogowej. Rzecznik Dyrekcji Jan Krynicki wyjaśnia, że poszczególne drogi zostały podzielone na standardy utrzymania. To od nich zależy, jak szybko jezdnia będzie oczyszczona ze śniegu.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ * Jest pięć standardów. Najwięcej dróg znajduje się w drugim z nich (11000 km). W pierwszym standardzie jest z kolei prawie 5000 kilometrów dróg. W zależności od kategorii efekt tak zwanej czarnej jezdni zostanie otrzymany cztery lub więcej godzin po ustaniu opadów śniegu.
Przedstawiciele GDDKiA mówią, że mają dostęp do dokładnych prognoz pogody, dzięki którym można odpowiednio wcześnie uruchomić sprzęt. Drogowcy dysponują także monitoringiem, który ułatwi reakcję na ewentualne utrudnienia.
Solarki wyjadą nie tylko wtedy, kiedy pada śnieg. Sól jest sypana również w przypadku gołoledzi. To, jak szybko drogi zostaną oczyszczone, zależy też od kierowców. Jeden z pracowników firmy odśnieżającej, Paweł Juszczak, apeluje, by nie utrudniali oni pracy pługom i solarkom. Drogowcy proszą, by nie zajeżdżać drogi i nie blokować ciężarówek. Juszczak zaznacza, że pługi są po to, by ułatwić jazdę, a nie ją utrudniać.
Na zimowe utrzymanie Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad przeznaczyła w nadchodzącym sezonie 500 milionów złotych.
ll/sj