Do kogo należą największe marki motoryzacyjne

Geely, do którego należy Volvo, przejęło niedawno malezyjskiego Protona i brytyjskiego Lotusa. Właściciela zmienił też Opel, który nie należy już do General Motors, tylko do francuskiego PSA. Kto jest właścicielem największych marek motoryzacyjnych?

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Wu Hong
Szymon Jasina
oprac.  Szymon Jasina

Chińczycy przejmują europejskich producentów

Chińska korporacja Zhejiang Geely Holding Group, która kontroluje Geely Automobile i szwedzkie Volvo Car Group, przejęła w maju 2017 r. kolejną firmę motoryzacyjną. Zakupiła 49,9 proc. malezyjskiego Protona i 51 proc. należącego do niej Lotusa produkującego kultowe sportowe samochody.

Volvo i Lotus nie są jedynymi markami motoryzacyjnymi, które obecnie należą do Chińczyków. W 2011 r. Saab również został przejęty i jego głównym akcjonariuszem stał się chiński producent aut Hawtai Motor. Przy okazji transakcji inwestor zapowiedział, że firma będzie importować Saaba na rodzimy rynek, planowano również produkcję modelu 9-3 w Chinach. Teraz na bazie tego auta ma powstać samochód elektryczny.

Znaczącym udziałowcem w koncernie PSA, do którego należą marki Citroen, Peugeot, DS, a ostatnio również Opel, jest chińskie przedsiębiorstwo Dongfeng Motor. Jak do tego doszło? W 2013 r. kondycja francuskiej korporacji nie była najlepsza. Chcąc ratować firmę, postanowiono sprzedać część udziałów wspomnianemu chińskiemu przedsiębiorstwu i francuskiemu rządowi. W ten sposób rodzina Peugeot po raz pierwszy utraciła kontrolę nad przedsiębiorstwem.

Obraz
© PAP/EPA | Bernd Weissbrod

Amerykańskie inwestycje i rozwód stulecia

Jednym z największych i najgłośniejszych motoryzacyjnych rozwodów było zakończenie współpracy Daimlera i Chryslera. Megafuzja z 1998 r. zakończyła się po dziewięciu latach współpracy – w ten sposób przestał istnieć globalny niemiecko-amerykański koncern. Co było głównym powodem ostatecznego zakończenia współpracy? Przede wszystkim słaba kondycja amerykańskiego partnera. Nowym właścicielem Chryslera stała się w 2007 r. amerykańska firma Cerberus, a ostatecznie amerykańską marką zainteresował się włoski koncern Fiat, który obecnie połączył się z koncernem z USA.

Brytyjski Jaguar również nie uchronił się przed przejęciem. Założona w 1922 r. firma została w wyniku prywatyzacji odłączona od koncernu British Leyland Motor Corporation i pięć lat później sprzedana Fordowi, który stał się przy okazji również właścicielem Land Rovera. Problemy finansowe amerykańskiej marki spowodowały, że Jaguara i Land Rovera kupił indyjski koncern Tata Motors, który jest ich właścicielem do dzisiaj.

Wspomniany Ford był również właścicielem Astona Martina. Obecnie marka ta należy do spółki, w skład której wchodzi David Richards – właściciel firmy Prodrive, John Sinders oraz kuwejckie spółki Investment Dar i Adeem Investment.

Głośne upadki – producenci, którzy zniknęli z motoryzacyjnej mapy

Nie wszyscy producenci zdołali przetrwać kryzys i zdobyć inwestora. Z motoryzacyjnej mapy zniknęło w ostatnich latach wiele kultowych i znanych marek.

Amerykański Pontiac stworzony w 1926 r. został zduszony przez kryzys finansowy i ostatecznie upadł w 2009 roku. Podobna historia spotkała o jeszcze starszą markę Oldsmobile (założoną w 1897 r.), której działalność zawieszono w 2004 r. i ostatecznie zamknięto w 2009 r. Z amerykańskiego rynku zniknęły również: w 2011 r. Mercury, w 2001 r. Plymouth oraz w 1997 r. Eagle i w 2010 r. Hummer.

Włosi także musieli się pożegnać z kilkoma markami samochodów. Powstała w 1955 r. Autobianchi – firma, która budowała modele oparte na Fiatach i w latach 80. stała się częścią Lancii, ostatecznie zakończyła działalność w 1996 r. Również De Tomaso – firma z Modeny, której zawdzięczamy kilka ciekawych sportowych modeli, przestała działać w 2004 r.

Obraz
© PAP | ABACA

Marki, które nigdy nie zmieniły swojego właściciela

Sytuacja, w której marka od początku swojego istnienia znajduje się w jednych rękach, nieczęsto występuje w globalnym biznesie, a jeżeli już, dotyczy to tak zwanych firm rodzinnych.

Toyota i Honda to jedne z ostatnich największych koncernów motoryzacyjnych, które wciąż działają niezależnie – nie licząc oczywiście umów o współpracy z innymi koncernami. W USA podobnie jest z Fordem, w którym nadal 1 proc. udziałów (i 40 proc. głosów przy podejmowaniu kluczowych decyzji) ma rodzina Fordów.

Motoryzacyjna Toyota została założona w 1937 r. przez Sakichi Toyodę i od tamtej pory znajduje się w rękach tej samej rodziny. Dzisiaj na jej czele stoi znany z zamiłowania do sportów motorowych Akio Toyoda. W portfolio Toyoty można znaleźć między innymi Lexusa oraz Daihatsu, nad którym największy japoński producent samochodów przejął kontrolę w 2016 r. Ponadto do Toyoty należy 16,48 procent akcji Subaru.

Również Honda i Suzuki znalazły się w gronie marek, które od lat pozostają w jednych rękach. Ta ostatnia współpracowała na przestrzeni lat z wieloma producentami – między innymi Fiatem, GM, Subaru czy Nissanem, ale udało się jej zachować niezależność. Prezesem firmy jest Osamu Suzuki, a rodzina założyciela, Michio Suzuki, nadal sprawuje kontrolę nad firmą. Podobnie założona w 1946 r. Honda nie zmieniła właściciela, a w jej portfolio można znaleźć działy zajmujące się między innymi produkcją samolotów, motocykli oraz traktorów.

Niezależną, nie należą do żadnego koncernu, ale od 2015 r. współpracującą z Toyotą marka jest Mazda. Natomiast Mitsubishi od początku było częścią ogromnego koncernu o tej samej nazwie.

W trakcie kryzysu, który dotknął branżę motoryzacyjną w USA, najmniej problemów z wielkiej trójki miał Ford. Firma ta sprzedała między innymi Jaguara i Astona Martina, ale też zdecydowała się na inne oszczędności. W efekcie nie została przejęta, a rodzina Fordów utrzymała ważną rolę w zarządzaniu koncernem.

Obraz
© PAP | DPA/David Ebener

Inaczej potoczyły się losy Ferrari – założona przez Enzo firma długo pozostawała w rękach rodziny, jednak w 1969 r. trafiła do stajni Fiata. Podobnie zresztą jak Porsche – rodzinna firma w 1972 r. zmieniła się w spółkę akcyjną, co ostatecznie spowodowało, że członkowie rodziny Porsche przestali w niej pełnić funkcje kierownicze i w 2009 r. marka trafiła pod skrzydła VW, mającego większościowy pakiet akcji.

Biznes nie lubi stagnacji. Powyższe przykłady pokazują kilka sposobów na utrzymanie się na rynku i rozwój. Z jednej strony w historii motoryzacji można znaleźć wiele przykładów firm, które – pomimo innowacyjnych i ciekawych modeli samochodów – nie zdołały odnieść komercyjnego sukcesu. Z drugiej strony przetrwanie wielu marek było możliwe wyłącznie za sprawą nowego właściciela, który zdecydował się na inwestycję. Tych, które od lat pozostają w jednych rękach, jest niewiele, stanowią jednak dowód, że również firmy rodzinne mogą osiągnąć globalny sukces.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła