Ćwiczył poślizgi na płycie boiska. Ten wieczór zapamięta na długo
Policja zatrzymała młodego mężczyznę, który swoim bmw kręcił „bączki” na murawie boiska do piłki nożnej. Straty oszacowano na 50 tys. zł. Już stracił samochód, a teraz może nawet trafić do więzienia.
Ćwiczenie poślizgów samochodem może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje niż zarysowanie zderzaka. 20-letni mieszkaniec Nowej Soli postanowił urozmaicić wieczór kręceniem „bączków”. Jako że nie ma jeszcze śniegu, na miejsce odpowiednie do tej „zabawy” wybrał boisko sportowe w Czernej w gminie Żukowice. Właściciel bmw z łatwością zerwał przyczepność tylnej osi na murawie i przez kilkadziesiąt sekund jeździł w poślizgu, podczas gdy kolega kierowcy rejestrował zdarzenia telefonem komórkowym.
Dobra zabawa dwóch mężczyzn miała wysoką cenę. Boisko do piłki nożnej zostało zniszczone, a zarząd klubu LZS Czerna oszacował straty na 50 tys. zł. W sprawę zaangażowana została policja. Funkcjonariusze szybko zatrzymali podejrzanego. W telefonie jego kolegi znaleźli dowód w postaci filmu prezentującego przebieg zdarzeń.
Kierowca bmw ma teraz poważne kłopoty. Za uszkodzenie mienia grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna będzie też musiał pokryć z własnej kieszeni spowodowane straty. Na ich poczet policja zajęła już samochód mieszkańca Nowej Soli.