Równo rok temu wprowadzono nowe przepisy, które za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h przewidują utratę prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Jakie konsekwencje czekają kierowcę, który mimo braku uprawnień wsiądzie za "kółko"?
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że dokumenty za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h utraciło do tej pory aż 33 500 zmotoryzowanych. Jeśli ukarani zdecydują się pomimo "zawieszenia" kierować, to w przypadku kontroli okres bez prawa jazdy wydłuży się o kolejne 3 miesiące. Jeśli i to nie poskutkuje, może wtedy zostać podjęta decyzja o całkowitym cofnięciu uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Okazuje się, że jazda bez dokumentów może też mieć inne konsekwencje - finansowe. - Kierowcy poruszającemu się bez prawa jazdy, jak każdemu innemu uczestnikowi ruchu drogowego, grozi udział w kolizji czy wypadku – jako poszkodowany lub sprawca. Zazwyczaj w takiej sytuacji ochronę zapewniają ubezpieczenia OC i AC. Jednak brak uprawnień sprawia, że wypłata odszkodowania może być niekiedy po prostu niemożliwa. Oznacza to, że jazda bez dokumentów, a więc z pominięciem prawa, na pewno będzie dla kierowcy kosztowna - powiedział Bartłomiej Behnke z Superpolisa.pl. Możliwe skutki wypadku drogowego z udziałem kierowcy bez prawa jazdy obrazują trzy poniższe sytuacje:
Sytuacja 1: Ubezpieczenie OC – sprawca wypadku nie ma prawa jazdy
Obowiązkowe ubezpieczenie OC zapewnia osobom poszkodowanym w wypadku komunikacyjnym wypłatę odszkodowania z polisy posiadanej przez sprawcę zdarzenia. Jeśli wypadek spowodował kierowca nieposiadający uprawnień do prowadzenia pojazdu, to OC i tak zadziała, a więc poszkodowani otrzymają pieniądze. Za wyrządzone szkody sprawca będzie musiał jednak zapłacić z własnej kieszeni. W takiej sytuacji ubezpieczyciel ma prawo zastosować regres, czyli zażądać od sprawcy zwrotu wypłaconych świadczeń. Ten przepis wynika bezpośrednio z zapisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych i stosują się do niego wszyscy ubezpieczyciele. Jeśli kierowca bez prawa jazdy spowodował duże straty w nowym i drogim samochodzie, a na dodatek poszkodowanemu zasądzona zostanie renta, może to oznaczać zadłużenie do końca życia.
Sytuacja 2: Ubezpieczenie OC – poszkodowany nie ma prawa jazdy
Zdarzyć się może, że to nieposiadający uprawnień do kierowania autem zostaje poszkodowany na drodze. W takim przypadku ubezpieczyciel ocenia związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy brakiem prawa jazdy, a powstaniem szkody lub jej rozmiarem. W zależności od okoliczności towarzystwo może w części lub całościowo uchylić się od odpowiedzialności za zdarzenie. W praktyce trudno jednak udowodnić, że brak uprawnień miał wpływ na powstanie szkody. Oznacza to, że z dużym prawdopodobieństwem brak prawa jazdy nie wyklucza wypłaty odszkodowania. Może mieć natomiast znaczący wpływ na jego wysokość.
Sytuacja 3: Ubezpieczenie AC – właściciel pojazdu nie ma prawa jazdy
Gdy kierowca bez prawa jazdy zechce skorzystać z własnego AC, aby naprawić uszkodzony z własnej winy pojazd, może się okazać, że jest to niemożliwe. Co prawda istnieje cień szansy, że ubezpieczyciel pozytywnie rozpatrzy jego zgłoszenie, ale prawdopodobieństwo takiego rozwiązania jest niewielkie. Z punktu widzenia ubezpieczycieli taka sytuacja jest jednym z podstawowych wyłączeń odpowiedzialności. Zapis o tym znajduje się w ogólnych warunkach ubezpieczeń (OWU) większości firm. Niekiedy swego rodzaju okoliczność łagodzącą może stanowić to, że brak uprawnień nie miał wpływu na powstanie szkody.
– To od oceny okoliczności konkretnego zdarzenia przez ubezpieczyciela zależy, czy brak uprawnień do kierowania pojazdem nie jest przeszkodą do wypłaty odszkodowania. Na pewno jednak nie warto w ten sposób testować zakładów ubezpieczeń, czyli w przypadku braku uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi po prostu nie siadać za kierownicą – dodaje Behnke.
Źródło: Superpolisa.pl
ll