Transit Elevated Bus, czyli projekt pojazdu komunikacji miejskiej, mającego być remedium na zatłoczone ulice, może okazać się jedynie informacyjną "wydmuszką" i oszustwem finansowym. Producent TEB ogłosił niedawno rozpoczęcie jego testów w miejskim ruchu drogowym, ale na razie jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Pierwsze próby techniczne, jakie miano przeprowadzić w mieście Qinhuangdao, na północnym wschodzie kraju, doszły do skutku w zaledwie dwa miesiące po prezentacji makiety autobusu jeżdżącego ponad dachami innych samochodów. Jak donoszą jednak lokalne media, Jinchuang Corp. będące pomysłodawcą i producentem projektu, ma dosyć poważne problemy z realizacją swoich planów.
Testy przedstawione mediom jako "próby w realnych warunkach drogowych" odbyły się na 300-metrowym torze, nie oddającym rzeczywistego ruchu. Co więcej, władze Qinhuangdao wcale nie zostały powiadomione o planowanym rozpoczęciem testów. TEB ma też szereg kłopotów technicznych, jak chociażby prozaiczną kwestię "tunelu" pod podłogą pojazdu, w którym mają przejeżdżać inne auta. Chińskie prawo dopuszcza maksymalną wysokość auta na poziomie 4,5 m., podczas gdy pod futurystycznym autobusem mieszczą się jedynie samochody nie przekraczające wysokości 2,1 m.
Smaczku sprawie dodają też informacje zebrane przez dziennikarzy z Szanghaju, którzy twierdzą, że projekt Jinchuang Corp. to zwykła piramida finansowa. Środki na niego miały zostać zebrane z pogwałceniem obowiązujących przepisów, a inwestorzy celowo wprowadzani w błąd. Chińskie władze ostro zwalczają tego typu praktyki. Rok temu zlikwidowano oparty na takich zasadach projekt Ezubao, który miał oferować pożyczki przez internet. Jego szefostwo oszukało ponad 900 tys. inwestorów na łączna sumę 50 mld. renmibi (yuanów), czyli ok. 7,5 mld USD.
Song Youzhou, główny projektant TEB, któremu media wytykają posiadanie wykształcenia jedynie na poziomie szkoły średniej, zdecydowanie zaprzeczył tym doniesieniom i zarzutom, jakoby cały projekt był finansową piramidą. Zapewnił także, że mimo podnoszonych kwestii związanych z technologicznymi możliwościami urzeczywistnienia pomysłu, zespół jest pewien, że da się go zrealizować i futurystyczny autobus szynowy będzie mógł jeździć po ulicach miast.
Borys Czyżewski