Chevrolet Cruze: przepis na sukces

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

Kompaktowy Cruze to najchętniej wybierany model tego amerykańskiego koncernu na świecie. W ciągu trzech lat od debiutu, znalazł ponad 1,3 mln nabywców. Dotychczas w ofercie znajdował się hatchback i sedan. Za kilka tygodni w salonach pojawi się bardziej praktyczna odmiana kombi. Przepisem na sukces ma stać się rozszerzona gama silników, funkcjonalne wnętrze i atrakcyjna na tle konkurencji cena.

Stylizacja Chevroleta przypomina bratniego Opla Astrę. Podobna bryła nadwozia mierzy 4675 milimetrów długości i 1797 szerokości. To wymiary zbliżone do przedstawicieli klasy średniej sprzed 10-15 lat, zatem możemy spodziewać się obszernego przedziału pasażerskiego. Poza tym, samochód zaprojektowano zgodnie z duchem najnowszego nurtu designerskiego zza oceanu. Przód zdobi wydatny grill wraz z emblematem producenta, natomiast z tyłu w oczy rzucają się klosze zachodzące na błotniki. W zależności od wersji wyposażeniowej, możemy zaopatrzyć samochód w felgi aluminiowe w rozmiarach 15-18 cali.

Wnętrze jest takie samo jak w przypadku hatchbacka i sedana. Panuje w nim uporządkowany wystrój typowy dla niemieckich pojazdów. Deskę rozdzielczą mogą zdobić różnokolorowe materiały wykończeniowe, dzięki czemu zyskuje ona na atrakcyjności. Niestety, zdecydowana większość plastików jest twarda. Sytuację poprawia solidne spasowanie i możliwość konfiguracji dopasowanej do potrzeb potencjalnych nabywców. Cruze’a możemy dodatkowo wyposażyć w automatyczną klimatyzację, tempomat, bezkluczykowy system dostępu, Start&Stop i przede wszystkim w nowy rozbudowany system multimedialny z dużym, 7-calowym ciekłokrystalicznym wyświetlaczem umieszczonym na szczycie kokpitu centralnego. Nie obsłużymy go za pomocą dotknięcia palcem, ale za to połączy się z iPhonem, umożliwiając tym samym swobodny dostęp do rozmaitych funkcji smartfona z wykorzystaniem pokładowych głośników. W katalogu zabrakło poprawiających widoczność i zwiększających bezpieczeństwo poruszania się po nieoświetlonych drogach ksenonów oraz panoramicznego dachu,
cieszącego najbardziej młodszych członków rodziny.

Dostęp do wszelkich przełączników jest intuicyjny i nie uprzykrzy nikomu życia. Wiele dobrego trzeba powiedzieć również o przestronności przedziału pasażerskiego. Wersja kombi to obiekt pożądania głów nieco liczniejszych rodzin; z pewnością docenią oni odpowiednią przestrzeń dla czworga dorosłych lub dwójki rodziców i trojga dzieci. W licznych schowkach z powodzeniem ukryjemy drobiazgi, a ten największy - bagażnik - zmieści 500 litrów do linii okien. W razie wystąpienia konieczności przewiezienia przedmiotów o znacznych gabarytach, z łatwością złożymy oparcia kanapy dzielonej w stosunku 60/40, uzyskując 1478 l objętości. Dodatkowo Chevrolet proponuje uchwyty na ściankach bagażnika dla niestandardowych pakunków, a także płaską skrytkę z trzema przegrodami. Wszystko to otrzymujemy w standardzie.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Wraz z wprowadzeniem najnowszej odmiany nadwoziowej, pod maskę Cruze’a trafiły dwie nowe jednostki napędowe. Teraz klienci mogą wybierać nie tylko między wcześniejszymi 1.6 i 1.8 l zasilanymi benzyną oraz wysokoprężną 2.0, ale też turbodoładowanym silnikami o pojemności 1.4 i 1.7 l. Mniejszy z nich generuje 140 koni mechanicznych i 200 Nm w przedziale 1850-4900 obr./min. Dla kierowców o spokojnym nastawieniu, ceniących sobie przyzwoitą elastyczność, powyższe parametry powinny wystarczyć. Silnik emituje 134 g/km i spełnia normy emisji spalin Euro5. Dociekliwi szybką się zorientują, że to motor stosowany także w bliźniaczym Oplu. Podobnie ma się rzecz z dieslem o pojemności 1.7 litra. To obecnie najoszczędniejszy „ropniak” w palecie kompaktowego Chevroleta. Rozwija 130 KM i 300 Nm już przy 2 tysiącach obr./min, dzięki czemu nie musimy obawiać się o niedostatki mocy podczas wyprzedzania
ciężarówki z naczepą. Niestety, występuje on tylko z manualną przekładnią o sześciu przełożeniach.

Zwolennicy automatów odczują niedosyt, który zrekompensuje im niskie zużycie paliwa. W cyklu średnim, obfitującym w jazdę po niemieckich miastach i autostradach, udało nam się uzyskać wynik nieprzekraczający 6 litrów. To dobra wiadomość przy niezbyt korzystnych cenach „czarnego” złota. Równie dobrze przedstawia się sytuacja z zawieszeniem. Sprężysty układ skutecznie filtruje nierówności dbając też o to, żeby do kabiny nie przedostawały się przesadnie głośne dźwięki. Tak pozytywnego zdania nie mamy natomiast o sile wspomagania układu kierowniczego. Działa z minimalnym oporem, przez co zaciera się informacja o aktualnym położeniu kół i spada entuzjazm kierowcy podczas dynamicznego pokonywania krętych odcinków.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Cruze kombi w najniższej specyfikacji ze 124-konnym silnikiem kosztuje 51 990 złotych. To niewiele mniej niż konkurencyjny Cee’d z jednostką napędową o pojemności 1.4 litra. Jeśli
spojrzymy na pozostałych rywali, amerykańska oferta nie ma sobie równych. Niemieckie i japońskie kompakty są droższe o kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych, co z pewnością docenią menagerowie flot firmowych i klienci szukający samochodu o niezbyt krzykliwym wyglądzie. W polskich przedstawicielstwach auto pojawi się na przełomie sierpnia i września.

Piotr Mokwiński

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀