Cena ropy po raz pierwszy w historii przekroczyła w środę 132 dolary za baryłkę.
Cena amerykańskiej ropy U.S. Crude Light osiągnęła wczesnym popołudniem czasu polskiego absolutny rekord 130,47 dolarów, by przed godziną 15.00 opaść do 129,54 dolarów - czyli poziomu o 56 centów wyższego niż w momencie zamknięcia transakcji we wtorek.
Rekord został pobity jeszcze tego samego dnia. Późnym popołudniem czasu polskiego na nowojorskiej giełdzie surowcowej NYMEX Crude Light niespodziewanie przeskoczyła 132 dolary, osiągając poziom 132,08 USD za baryłkę, gdy amerykański rząd poinformował o nagłym zeszłotygodniowym spadku zapasów tego surowca oraz benzyny.
W cotygodniowym raporcie centrum informacji ministerstwa energetyki podało, że zapasy ropy spadły o ponad 5 mln baryłek. Spadły też rezerwy benzyny.
Baryłka ropy Brent z Morza Północnego na giełdzie w Londynie podrożała w środę do 131,23 dolarów.
Zwiększone zakupy ropy przypisuje się osłabieniu dolara, którego kurs wobec koszyka innych walut był w środę najniższy od miesiąca. Notowania euro wzrosły w związku z oczekiwaniami, że Europejski Bank Centralny podniesie stopy procentowe.
Rozmawiając z dziennikarzem agencji Reuters podczas swej wizyty w Wenezueli libijski sekretarz generalny Organizacji Państw Eksportujących Ropę (OPEC) Abdullah al-Badri potwierdził, iż słaby dolar to jeden z głównych czynników windowania cen.
Polecamy:
» Aktualne komentarze giełdowe