Bułgaria ma swoją pierwszą zakończoną w całości magistralę drogową. W poniedziałek uroczyście otwarto 360-kilometrową trasę, łączącą Sofię z czarnomorskim Burgas. Budowa trwała z przerwami 40 lat. Ostatnie odcinki powstały dzięki funduszom unijnym.
Projekt budowy wciąż nieistniejącego pierścienia czterech magistrali, mającego modernizować infrastrukturę stosunkowo niewielkiej Bułgarii, powstał w 1971 roku. Realizację rozpoczęto dwa lata później.
Pierwsze 126 km - do Płowdiwu - magistrali, zwanej Trakija, powstało jeszcze w okresie komunistycznym, w 1984 roku. Wtedy zbudowano również kilkadziesiąt kilometrów magistrali Hemus, mającej połączyć Sofię z Warną.
Po przemianach politycznych w 1989 roku prace szły powoli i z przerwami. Przyspieszyły dopiero po wejściu Bułgarii do UE w 2007 roku, zwłaszcza za rządów centroprawicowego gabinetu Bojko Borysowa.
Koszt ostatnich trzech odcinków o łącznej długości ok. 170 km, które powstały w ostatnich czterech latach dzięki funduszom unijnym, to ok. 700 mln lewów (350 mln euro). Magistralę oddano przed dokończeniem towarzyszącej infrastruktury. Na ostatnim 200-kilometrowym odcinku nie ma parkingów i stacji benzynowych. Szef agencji drogowej obiecał zainstalowanie tam do końca miesiąca przenośnych toalet chemicznych. Przejazd magistralą Trakija jest bezpłatny.