Spada liczba wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych. Z zestawienia sporządzonego przez Polskie Linie Kolejowe wynika, że w lipcu 2016 roku było ich o prawie połowę mniej niż w lipcu 2015 roku. Jest to prawdopodobnie zasługa sporych mandatów, przebudowy przejazdów kolejowych oraz kampanii edukacyjnych.
W lipcu 2016 roku na przejazdach kolejowo-drogowych doszło do 13 wypadków, w których dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych. W porównywalnym okresie roku 2015 takich zdarzeń było ponad 20 i zginęło w nich 12 osób. W przypadku zdarzeń, do których dochodzi na niestrzeżonych przejazdach kolejowych, można mówić o nieuwadze kierujących. Jak jednak wynika z danych policji, w 2015 roku na przejazdach niestrzeżonych doszło do około dwukrotnie większej liczby wypadków niż na przejazdach strzeżonych. Tak mała dysproporcja oznacza, że wielu kierowców bagatelizuje zagrożenie i z premedytacją wjeżdża na tory mimo opuszczenia zapór.
Nie wszystkich odstraszają kary, jakie taryfikator przewiduje za wykroczenia na przejazdach drogowo-kolejowych. Za wyprzedzanie na przejeździe kolejowym lub przed nim można otrzymać mandat w wysokości 300 zł. Omijanie pojazdu, który oczekuje na otwarcie ruchu na przejeździe kolejowym może nas kosztować 250 zł, a zatrzymywanie się na przejeździe kolejowym 300 zł. Dodatkowo kwoty mogą być powiększone, jeśli policjanci stwierdzą, że zagroziliśmy bezpieczeństwu. Dla przykładu dwudziestolatek, który w Poledniu wyprzedził samochód czekający przed zamkniętymi zaporami i przejechał przez tory, otrzymał mandat w wysokości 1000 zł oraz 11 punktów karnych.
Skąd więc mniejsza liczba wypadków na przejazdach? Rzecznik Polskich Linii Kolejowych Mirosław Siemieniec mówi, że jest to zasługa między innymi inwestycji w bezpieczeństwo na przejazdach. W ostatnim roku przybyło wiele tak zwanych bezkolizyjnych przejazdów, czyli w miejsce skrzyżowań torów z drogą na jednym poziomie, powstały przejazdy nad lub pod torami.
Na wysokim poziomie nadal utrzymuje się jednak liczba wypadków spowodowanych przez osoby, które przechodzą przez tory w niedozwolonych miejscach. Jest też jednak pozytywne zjawisko. W 2016 roku nie zatrzymano zorganizowanych grup kolonistów czy wycieczkowiczów przekraczających tory w niedozwolonych obszarach. Mirosław Siemieniec przypomina, że kilka lat temu łamanie przepisów przez takie grupy było nagminne.
W czerwcu rozpoczęła się kolejna edycja akcji "Bezpieczny przejazd". W jej ramach w każdy piątek niektóre skrzyżowania dróg z torami są obejmowane szczególnym nadzorem. Równolegle prowadzona jest akcja edukacyjna i informacyjna. W 2015 roku na przejazdach drogowo-kolejowych doszło do 82 wypadków, w których zginęło 39 osób, a 75 zostało rannych.
Źródło: IAR, Policja