Czworo dzieci zostało potrąconych przez autobus na przejściu dla pieszych w miejscowości Ornontowice (woj. śląskie). Cała czwórka została ranna, stan jednego dziecka jest prawdopodobniej poważny.
Zdjęcia z miejsca wypadku: Groźny wypadek w drodze ze szkoły
Jak poinformował młodszy aspirant Sebastian Fabiański z policji w Mikołowie, wypadek miał miejsce kilka minut przed południem na ornontowickiej ul. Zwycięstwa.
Tragiczny powrót ze szkoły
Według młodszego brygadiera Dariusza Bujały ze Straży Pożarnej w Mikołowie, dzieci w wieku około 10 lat, prawdopodobnie wracały ze szkoły. Szły z rowerami, miały ze sobą plecaki.
Według informacji uczestniczących w akcji strażaków, dzieci czekały przed przejściem dla pieszych. Gdy nadjeżdżająca z jednej strony ciężarówka zatrzymała się przed przejściem, weszły na jezdnię. Nadjeżdżający z drugiej strony autobus - przewóz pracowników z górnikami - nie zdołał się zatrzymać.
Jak relacjonował Bujała, cała czwórka została poturbowana. Strażak nie chciał oceniać ich obrażeń mówiąc, że choć zewnętrzne urazy nie wyglądały na bardzo poważne, całą czwórkę trzeba gruntownie przebadać pod kątem obrażeń wewnętrznych.
Dzieci do szpitali zabrały karetki pogotowia i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Według informacji policji, stan jednego z nich jest prawdopodobnie poważny. Kierowca autobusu był trzeźwy.
"Autobus był w fatalnym stanie technicznym"
Jak poinformował rzecznik Głównego Inspektora Transportu Drogowego Alvin Gajadhur, po wypadku autobus skontrolowali także inspektorzy. Jak wynika z kontroli, pojazd był w fatalnym stanie technicznym - inspekcja stwierdziła, że układ hamulcowy może nie był szczelny, poza tym z autobusu wyciekały płyny eksploatacyjne, karoseria była skorodowana, opony wytarte, a fotele uszkodzone.
Rzecznik poinformował, że autobus nie miał ważnych badań technicznych, kierowca nie okazał też zezwolenia na wykonywanie przewozów; został ukarany mandatem 150 zł za braki w dokumentacji. Wobec przewoźnika inspekcja wszczęła postępowanie wyjaśniające.