9 sylwestrowych busów za 20 tysięcy złotych

Inwestując 20 tysięcy złotych w przestronnego busa możemy zorganizować kameralne opijanie końca starego i początek nowego roku

Obraz

/ 9Hyundai H1

Obraz

Sylwestrowa noc zbliża się nieubłaganie. Jak co roku wielotysięczne tłumy zawitają do klubów, dyskotek i innych lokali organizujących huczne przywitanie nowego roku. Nieco starsi lub bardziej konserwatywni wybiorą się na wszelkiej maści bale, bawiąc się do białego rana. Zapewne znajdą się i tacy, którzy preferują aktywne świętowanie, chociażby na alpejskim stoku w zacnym towarzystwie oczywiście. Właśnie wspomniani towarzysze stanowią połowę sukcesu sylwestrowej zabawy, drugą zaś wybrane miejsce. Któż nie marzył o wybraniu się na sylwestra w niezwykle urodziwą okolicę, zarezerwowaną dotąd dla nielicznych szczęśliwców. Niestety koszty wstępu lub brak jakichkolwiek imprez na wybranym terenie, skutecznie krzyżuje nasze plany. W takiej sytuacji z pomocą przychodzi motoryzacja. Inwestując 20 tysięcy złotych w przestronnego busa możemy zorganizować kameralne opijanie końca starego i początek nowego roku, w dowolnym zakątku nie tylko Polski. Wystarczy rzut oka na mapę i zorganizowanie zwartej 6 - 9-osobowej ekipy na
tę wyjątkową noc. Co prawda nie wystarczy wewnątrz miejsca na parkiet taneczny, jednak z powodzeniem odbędziemy wyczerpującą i rzecz jasna inteligentną konwersację wspomaganą przeróżnymi napojami i przekąskami.

Do wcielenia w życie planu szalonej sylwestrowej nocy niepotrzebny nam jest luksusowy pojazd dla wspomnianej załogi. Równie dobrze sprawdzi się zwyczajny dostawczak, oczywiście w osobowej wersji z tandetnymi fotelami i ławkami. Puryści narzekać będą na rażącą jakość i zupełny brak renomy Hyundaia H1, stanowiącego koreańską wizję średniej wielkości woła roboczego. Niemniej jednak, zaopatrzony w 140-konnego diesla o pojemności 2,5 litra, H1 dostarczy nas w ustalone miejsce. Nie możemy zapominać również o podkładzie muzycznym tejże imprezy, na seryjne nagłośnienie nie mamy co liczyć, bowiem podobnie jak wykończenie wnętrza woła o pomstę do nieba, ot roboczy standard. Z drugiej jednak strony siermiężnie wykonana kabina z powodzeniem oprze się nadpobudliwym i nieco rozweselonym imprezowiczom. Rozlany szampan lub inny wyskokowy trunek, rozsypane przekąski, tudzież zabrudzone błotem fotele bez trudu wyczyścimy po wyleczeniu najlepszego przyjaciela każdego bywalca suto zakrapianych zabaw - kaca.

/ 9Mercedes Vito

Obraz

Poszukując wszechstronnego busa z całą pewnością nie możemy pominąć negatywnie osławionego Mercedesa Vito pierwszej generacji. Niemiecki robotnik niezależnie od wariantu słynął z beznadziejnego zabezpieczenia antykorozyjnego, czego dowodem są przegniłe sztuki przemierzające polskie drogi. Nie lepiej prezentują się mniej zamęczone odmiany typowo osobowe, oferujące komfortowe warunki sześciu osobom. Wewnątrz, poza przyzwoitymi jak na lata 90. materiałami znajdziemy iście biznesowe rozlokowanie foteli. Za kierowcą i pasażerem umieszczono cztery niezależne fotele zwrócone przodem do siebie. Dzięki nim rozegranie karcianej partyjki lub zagranie w popularną „butelkę” odbędzie się bez przeszkód. W zajęciu miejsc w drugim i trzecim rzędzie siedzeń mocno zmęczonym zabawą towarzyszom pomogą szeroko otwierane rozsuwane drzwi. Jeśli spodziewamy się ekspresowego tempa jazdy w luksusowej salonce ze Stuttgartu, to zawiedziemy się srodze. Pod krótką maską Vito pracowały sprawdzone lecz niezbyt mocne ropniaki CDI
legitymujące się mocą 79 - 150 KM.

/ 9Opel Vivaro

Obraz

Nie od dziś wiadomo, że efekty międzynarodowej kooperacji potrafią na długie lata z sukcesem zawładnąć sporą część rynku. Taka też jest historia współpracy Opla i Renault, której jednym z dzieł jest Vivaro i bliźniaczy Trafic. Niemiecko-francuskie rodzeństwo poza różną ceną i logiem w kilku miejscach, nie różni się dosłownie niczym. Identyczny przedział pasażerski w topowych odmianach niczym w Mercedesie Vito ugości sześcioosobową ekipę. „Goście” również będą mogli dyskutować twarzą w twarz, obserwując znużenie lub ekscytację rozmówcy zaistniałą sytuacją, bądź serwowanymi drinkami. Na dodatek jednoczęściowa klapa bagażnika po otwarciu utworzy sporych rozmiarów dach, w sam raz dla roztańczonej pary chowającej się przed padającym śniegiem, a raczej deszczem. Nieco słabiej wyposażone odmiany zabiorą co prawda o jedną osobistość więcej, jednak nie dadzą takich możliwości aranżacji wnętrza co najwyższa wersja w ówczesnym katalogu. Do napędu urodziwego dostawczaka oddelegowano diesla 2,0 CDTI 90 - 115 KM oraz
2,5 CDTI oddającego optymalne 146 KM, amatorzy instalacji gazowych mogą sięgnąć po benzyniaki 2,0 117 - 120 KM.

/ 9Peugeot Boxer

Obraz

Lata 90. obfitowały w premiery cywilizowanych odmian typowych roboczych konstrukcji. PSA wespół z włoskim Fiatem wypuściło na rynek Peugeota Boxera, Citroena Jumpera i Fiata Ducato w niezliczonej liczbie wersji nadwoziowych. Nas interesują rzecz jasna sylwestrowe osobówki. Jeśli z odrobiną szczęścia trafi nam się wariant z podwyższonym dachem, a nawet dłuższym rozstawem osi to stosunkowo prosty układ taneczny możliwy jest do zrealizowania wewnątrz. Niestety użytkowy charakter auta widać na każdym kroku, ogromne połacie gołej blachy nie pomagają fatalnemu nagłośnieniu. Na domiar złego, fotele, a raczej plastikowe krzesła pokryte tanim materiałem, nie zachęcają do odbywania dłuższych wojaży. Niemniej jednak możemy pokusić się o odmianę wyposażoną w miękką trzyosobową kanapę w trzecim rzędzie i dwuosobowy zestaw w drugim - niestety z krótkim rozstawem osi i niskim dachem. O trwałość jednostek napędowych nie musimy się martwić, czterocylindrowe wysokoprężne agregaty 1,9 - 2,8 generują wystarczającą moc 69 - 130
KM.

/ 9Renault Master

Obraz

Podobny "roboczy" temperament prezentuje drugi owoc niemiecko - francuskiej kooperacji, Renault Master znany także jako Opel Movano. Odpowiednio skonfigurowany Francuz da skromne pole do tanecznych popisów, bądź innych gier niż karciane. Także w jego wypadku o porządnym nagłośnieniu nie ma mowy. Co więcej, włączony silnik zagłusza niemal wszystkie dźwięki w najbliższej okolicy. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że dostarczenie zgranej paczki do Wenecji lub w inne równie malownicze miejsce nie będzie dlań wyzwaniem. Dopiero wyprawa w ośnieżone rejony obnaży wady przedniego napędu. Propozycją dla ambitnych majsterkowiczów jest kupno przeszklonego Mastera bez wyposażenia. Dzięki temu będziemy mogli wedle własnego uznania umeblować salon i salę balową w jednym. O moc i jakość silników nie musimy się martwić. Pancerne konstrukcje od 2,5 do 3,0 litrów pojemności wytwarzają 100 - 150 KM.

/ 9Volkswagen Multivan

Obraz

Od dziesięcioleci wszyscy zapaleni miłośnicy samochodowych podróży w szerszym gronie sięgają po Volkswagena Transportera, a zwłaszcza po wersję Multivan, próbującą definitywnie zerwać z robotniczym pochodzeniem modelu. Tandetne wykończenie ustąpiło miejsca porządnym i solidnie spasowanym materiałom, zdolnym konkurować z niejednym autem klasy kompakt, a nawet średniej. Przestronne i wygodne wnętrze nie pozwoli na zbytnie rozpasanie załogi, nie oznacza to jednak braku rozrywek. Sześć osób może delektować się najlepszym w zestawieniu dźwiękiem systemu audio, a także komfortem jazdy. Większość używanych egzemplarzy posiada na pokładzie ogrzewanie postojowe, co nie zmusza nas do wsłuchiwania się w niezwykle natarczywy klekot silnika serii TDI. Jeszcze większy komfort akustyczny zapewniają wersje benzynowe 1,8 - 2,8 o mocy od 66 do 204 KM. Legendarnie trwałe silniki diesla TDI produkują od 60 do 150 KM.

/ 9Ford Transit

Obraz

Obecny sześć lat na rynku Ford Transit wzorem poprzednich lekko ucywilizowanych dostawczaków, nie powala jakością wykonania czy komfortem użytkowania. Co więcej, pokorozyjne dziury w poszyciu i podłodze mogą zepsuć imprezę osobom wrażliwym na przeciągi i tym podobne niedogodności. Konstrukcja głęboko zakorzeniona w realiach minionego stulecia nie odbije się negatywnie na zabawie, solidna całość zapewne oprze się szalonej zabawie wewnątrz - oczywiście pod warunkiem, że nie jest zbytnio przegniła. W wersjach z podwyższonym dachem nad głową kierowcy i pasażera znajdziemy funkcjonalną półkę, którą na sylwestrową noc możemy przemienić w skład alkoholi - bliskość nieosłoniętej blachy przyczyni się do utrzymania najlepszej temperatury do spożycia. Niestety bolączką Transita są silniki będące głównym problemem samochodu.

/ 9Dodge Ram

Obraz

W sylwestrową noc liczy się przede wszystkim szampańska zabawa, koszty i zdrowy rozsądek schodzą na plan dalszy lub przestają mieć najmniejsze znaczenie. Aby poczuć się wyjątkowo wcale nie trzeba wyjeżdżać z rodzinnej miejscowości w malowniczy plener, wystarczy sięgnąć po trzecią odsłonę amerykańskiego krążownika. Dodge Ram Van wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z legendarnym pickupem eksploatowanym przez strażnika Teksasu. Ten produkowany w Kanadzie furgon mieści od 9 do nawet 15 osób. Na szczególną uwagę zasługują topowe wersje zaopatrzone rzecz jasna w skórzaną tapicerkę, klimatyzację i wiele innych udogodnień. Obszerne wnętrze zmieni nasze spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość. Musimy się jednak przygotować na spore wydatki na paliwo. Wyposażony w trzy lub czterobiegowy automat sprzęgnięty z benzynowymi silnikami V6 lub V8 pochłania niebotycznie ilości benzyny - niezależnie którą jednostkę wybierzemy, 3,9 - 5,9.

/ 9Mercedes Sprinter

Obraz

Któż powiedział, że spadkobierca niezniszczalnych samochodów dostawczych Mercedesa nie może wykazać się w sylwestra? Sprinter, ulubieniec drobnych przedsiębiorców najczęściej widywany jest na miejskich ryneczkach czy warzywniakach. Równie dobrze może sprawdzić się wersja osobowa niezależnie do rozstawu osi i wysokości dachu. Dla tej prostej i odpornej na trudy eksploatacji konstrukcji, kilka godzin nieograniczonej zabawy wewnątrz nie stwarza najmniejszego zagrożenia. Jedynie sól przyspieszy przeważnie bardzo zaawansowany proces korozji. Niemniej jednak nawet odrobinę skorodowany Sprinter pozwoli nam przywitać nowy rok w zupełnej głuszy w górach lub na nadmorskiej plaży. Niezniszczalne silniki pamiętające niejednokrotnie lata 80., nie zawiodą niemal nigdy.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka!
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka!
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie