Japońska Takata wezwała właścicieli 34 mln samochodów w USA, wyprodukowanych przez 11 różnych firm, do gratisowej naprawy zamontowanych w nich swoich poduszek powietrznych, które wypuściła na rynek.
Wcześniej Takata wezwała do naprawy z tego samego powodu 16,6 mln samochodów. Ostatni apel podwaja tę liczbę. Według Reutera, Takata zdecydowała się zwiększyć liczbę samochodów objętych apelem pod naciskiem władz federalnych USA - resortu transportu i Administracji ds. Bezpieczeństwa Transportu (NHTSA).
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Japońska firma nie sprecyzowała przyczyny potencjalnej awarii. Wiadomo jedynie, że chodzi o poduszki chroniące pasażerów i boczne poduszki chroniące kierowcę. Ocenia się, że bezpośrednie i pośrednie koszty wymiany wadliwych poduszek wyniosą od 4 do 5 mld dolarów. Wadliwie działające poduszki powietrze były w USA przyczyną 6 ofiar śmiertelnych. Ponad 100 osób zostało rannych.
Eksperci NHTSA i resortu transportu ustalili, że przyczyną awarii może być wilgoć, która w dłuższym okresie czasu dostaje się do systemu napełniania poduszek powietrzem. Dlatego w pierwszej kolejności mają być naprawiane auta eksploatowane w rejonach wysokiej wilgotności powietrza, np. na Florydzie. Firma Takata przyznała, że nie do końca wiadomo, czy poduszki montowane w ramach wymiany są w 100 proc. wolne od wad. Potwierdzono jednak, że są bezpieczniejsze.
W ub. tygodniu japońskie koncerny samochodowe Honda i Daihatsu wezwały z tego samego powodu do naprawy 5 mln samochodów na całym świecie. Toyota i Nissan zapowiedziały już podobny apel do właścicieli 6,5 mln aut. Na liście producentów objętych wezwaniem do serwisu znajdują się także Acura, BMW, Ford, Infiniti, Lexus, Mitsubishi, Pontiac, Saab i Subaru.
Źródło: PAP
ll/moto.wp.pl