Nawet 200 kilometrów na godzinę po wąskich drogach Podkarpacia jechał na motocyklu pirat drogowy zatrzymany po pościgu przez krośnieńską drogówkę. Okazało się, że zatrzymany nie ma uprawnień do kierowania motocyklem, a jego pojazd nie miał ważnych badań technicznych. Dzięki uprzejmości Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie prezentujemy policyjny film z pościgu i zatrzymania motocyklisty.
W niedzielne popołudnie drogę krajową nr 9 patrolowała nieoznakowana laguna wyposażona w kamerę. Około godz. 14.20 w Iskrzyni policjanci podjęli próbę zatrzymania jadącego z dużą prędkością motocyklisty. Na podany sygnał do zatrzymania kierowca zwolnił, a następnie gwałtownie przyśpieszył podejmując ucieczkę. Radiowóz ruszył w pościg.
Po kilku kilometrach ucieczki motocyklista skręcił w jedną z bocznych dróg, usiłując dalej uciekać polami. Jego motocykl ugrzązł jednak w rozmiękłym gruncie. Widząc podjeżdżających policjantów motocyklista próbował uciekać pieszo. Szybko został obezwładniony przez funkcjonariuszy.
Zatrzymanym okazał się 21-letni Łukasz D., mieszkaniec gminy Tarnowiec. Mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania motocyklami, a jego pojazd nie miał ważnych badań technicznych. Łukaszowi D. zarzucono popełnienie aż 5 wykroczeń: niezatrzymanie się do kontroli drogowej, przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h, spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez wymuszanie pierwszeństwa, kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień i brak przy sobie wymaganych dokumentów. Za ich popełnienie policjanci nałożyli na kierowcę mandat w wysokości 1000 zł. Na koncie Łukasza D. pojawiły się także 24 punkty karne.(ck)