15 ton drewna i dwa pasy. Inspektorzy dawno czegoś takiego nie widzieli
Zaledwie dwoma luźnymi pasami zabezpieczono kilkunastotonowy transport drewna, skontrolowany przez kłodzką ITD. Inspektorzy dawno już nie widzieli takiej lekkomyślności. Pojazd był też w bardzo złym stanie technicznym.
Dwa pasy, którymi przymocowano ważący łącznie 15 ton transport drewna, nie stanowiły jakiegokolwiek zabezpieczenia ładunku. Przewożone deski przemieściły się podczas jazdy – to początek długiej listy nieprawidłowości zanotowanych przez inspektorów ITD z Kłodzka, którzy 7 marca skontrolowali pojazd lokalnego przewoźnika. Samochód, który stwarzał poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, prowadził sam właściciel firmy transportowej.
Przeprowadzający kontrolę inspektorzy dawno już nie widzieli tak rażących uchybień. Pojazd miał uszkodzoną zwrotnicę i popękane tarcze hamulcowe pierwszej osi. Stwierdzono całkowity brak hamowania kół trzeciej osi i jednego koła drugiej osi, niesprawny hamulec postojowy i układ pneumatyczny. Inspektorzy odnotowali także wycieki płynów hamulcowych i uszkodzenia ogumienia.
Nie sposób było również nie zauważyć zaawansowanej korozji ramy głównej pojazdu. Właściciel naprawiał wcześniej zawieszenie w sposób niedopuszczalny, spawając uszkodzone elementy.
Inspektorzy wszczęli wobec przewoźnika postępowanie administracyjne. Za przewożenie niezabezpieczonego ładunku, prowadzący pojazd przedsiębiorca został ukarany mandatem.