10 zasad ecodrivingu i jazdy defensywnej
Zanim wyruszymy w podróż, warto poznać 10 zasad ecodrivingu i jazdy defensywnej. Dzięki nim nasz wyjazd będzie tańszy i mniej stresujący.
Mniej wydatków i mniejszy stres
Zużycie paliwa niższe o 20 proc., a mimo to dotarcie do celu nie zajmuje więcej czasu? To możliwe dzięki ecodrivingowi.
W wyniku gwałtownych manewrów ruszania i zatrzymywania się zużycie paliwa może wzrosnąć nawet o 40 proc. Kolejne nadprogramowe litry związane są z szybką jazdą, utrzymywaniem wysokich obrotów silnika i nieumiejętnym hamowaniem. Problemy te można wyeliminować dzięki odpowiedniej technice jazdy, której korzenie sięgają lat 90 ubiegłego wieku. Wtedy właśnie zrodził się ecodriving, czyli sposób prowadzenia samochodu mający na celu ograniczenie zużycia benzyny, oleju napędowego czy gazu wykorzystywanego do zasilania pojazdu. Z czasem zasady ecodrivingu uzupełniono o techniki jazdy defensywnej i obecnie to właśnie na niej opiera się wiele programów mających na celu zmianę przyzwyczajeń kierowców, a w konsekwencji uzyskanie oszczędności i wzrostem poziomu bezpieczeństwa.
Zatem zanim wyruszymy w podróż, warto poznać 10 zasad ecodrivingu i jazdy defensywnej. Dzięki nim nasz wyjazd będzie tańszy i mniej stresujący.
Umiejętnie posługujmy się pedałami gazu i hamulca
O tym warto pamiętać szczególnie w korkach, które są nieodłącznym elementem krajobrazu polskich miast. O ile nie jest to konieczne, nie powinno się w nich zatrzymywać - powolne toczenie się to o wiele lepszy pomysł. Auto na ruszenie potrzebuje bowiem ok. 20 proc. więcej energii niż na przyspieszenie, gdy jedzie z minimalną prędkością. Jeśli musimy zwiększyć prędkość, wciskajmy gaz maksymalnie do 3/4 głębokości pedału. Zdejmijmy nogę z gazu i pozwólmy mu powoli zwalniać, gdy nie mamy szans przyspieszyć - w ten sposób szanujemy energię kinetyczną samochodu.
Nie nadużywajmy sprzęgła - hamujmy silnikiem
Jazda na biegu jałowym (tzw. luzie) lub wciśniętym sprzęgle powoduje niepotrzebne zużycie paliwa oraz zmniejsza kontrolę nad pojazdem. Dowodów dostarczają pokładowe komputery, które podczas hamowania silnikiem pokazują wartość "0" w karcie "chwilowe zużycie paliwa". Tymczasem jeśli jedziemy na luzie lub z wciśniętym sprzęgłem, na ich ekranach często pokazują się duże wartości - wynika to z potrzeby podawania paliwa celem utrzymania pracy silnika.
Zmieniajmy biegi przy odpowiednich obrotach silnika
Wysokie prędkości obrotowe sprawiają, że auto zużywa dużo paliwa. Nie można jednak przedobrzyć i zmieniać biegu na wyższy, kiedy wskazówka obrotomierza dopiero zaczyna piąć się w górę. Wpływa to negatywnie na zużycie paliwa, a do tego może narazić nasze auto na kosztowne usterki mechaniczne. Włączajmy zatem wyższy bieg przy maksymalnie 2500 obr./min w przypadku silnika benzynowego i 2000 obr./min w silniku Diesla. To w większości aut najbardziej optymalne momenty.
Niepotrzebna masa
Każdy zbędny kilogram przekłada się na niepotrzebnie wysokie zużycie paliwa. Zróbmy zatem dokładny przegląd bagażnika i sprawdźmy, czy przypadkiem nie ma tam niepotrzebnych przedmiotów. Przy okazji, jeśli aktualnie z nich nie korzystamy, zdejmijmy boksy dachowe czy bagażniki rowerowe. Niepotrzebnie zakłócają aerodynamikę pojazdu, a zwiększony opór powietrza w znaczny sposób zwiększa zużycie paliwa.
Dbajmy o stan techniczny samochodu
Regularnie wymieniajmy filtry, olej silnikowy, dbajmy o elementy przeniesienia napędu i ogumienie. Warto także kontrolować ciśnienie w oponach - zbyt niskie zwiększa opory toczenia, przez co samochód potrzebuje więcej energii w czasie jazdy. Istotne jest tutaj także poprawne wykonanie geometrii kół. Sprawny samochód nie tylko oznacza, że nie ryzykujemy poważną awarią, ale też gwarantuje mniejsze zużycie paliwa.
Klimatyzacji używajmy z głową
Włączona klimatyzacja potrafi podnieść zużycie paliwa nawet o 10-20 proc. Jeśli wnętrze auta jest nagrzane, należy przewietrzyć je przed uruchomieniem klimatyzacji. W ten sposób ogranicza się najwyższy wydatek energetyczny i związane z tym większe zużycie paliwa. W miarę możliwości powinno się korzystać z trybu Eco w klimatyzacji. Warto też pamiętać, że podczas wolnej jazdy w korku warto rozważyć otwarcie okien, ale już podczas jazdy po autostradzie klimatyzacja okaże się lepszym wyjściem. Nie chodzi tu jedynie o komfort jazdy, ale też fakt, że przy dużych prędkościach otwarte szyby powodują duży wzrost oporu powietrza, a przez to i spalania.
Obserwacja drogi i analiza
Jedna z prostszych zasad, wpływających nie tylko na obniżenie spalania, ale i poprawę bezpieczeństwa, to obserwowanie skrzyżowania, do którego się zbliżamy. W wielu przypadkach, jeśli już z daleka widzimy światła i zielone pali się przez dłuższy czas, niemalże pewne jest zapalenie się czerwonego, gdy dojedziemy do sygnalizatora. Czasem uda nam się też zobaczyć migające zielone światło na równoległym do drogi przejściu dla pieszych. Warto więc przygotować się na hamowanie - najlepiej silnikiem, czyli na biegu. Wcześniejsze puszczenie gazu pozwoli na oszczędność paliwa. Przy okazji możemy się ustrzec zrobienia zdjęcia przez system, który rejestruje przejazd na czerwonym.
Wcześniejsze sygnalizowanie manewrów
To nie wstyd używać kierunkowskazów z kilkusekundowym wyprzedzeniem. Innym kierowcom damy przez to wcześniej wiadomość o naszych zamiarach. Pozwoli to im lepiej zaplanować manewr i w konsekwencji też oszczędzić paliwo. Poza tym czasem odpowiednia sygnalizacja może uchronić od stłuczki.
Odpowiedni odstęp
Bezpieczna odległość zależy wprost od prędkości. Przyjmuje się, że wynosi ona 3 sekundy od samochodu poprzedzającego. Wynika to z czasu reakcji kierowcy i czynności, które trzeba podjąć w sytuacji awaryjnej. Przeliczając sekundy na metry: przy 50 km/h pokonuje się niemal 14 m w ciągu sekundy, a przy 140 km/h prawie 40 m. Tymczasem jadąc zbyt blisko narażamy się na konieczność nagłego hamowania, co niekorzystanie wpływa na zużycie paliwa.
Nie ufajmy innym kierowcom, siebie sprawdzajmy dwa razy
Zasada ograniczonego zaufania jest jedną z podstawowych na drodze. Nie zakładajmy, że inny kierowca zachowa się w określony sposób, bo tym większe - i bardziej tragiczne w skutkach - może być nasze zaskoczenie. A jeśli wymagamy od innych, wymagajmy też od siebie. Pamiętajmy o włączaniu świateł, przestrzeganiu ograniczeń prędkości i bądźmy uważni przy wykonywaniu manewrów.
Źródło: Link4