Żółta bestia - edo Enzo

Obraz

Głośne, twarde i szybkie Enzo nie zna słowa kompromis. W ciągu ułamków sekund rozpędza się od „zera do mandatu” i spożywa hektolitry wysokooktanowej benzyny. Czy potrzeba więcej? Najwyraźniej tak, ponieważ firma Edo Competition postanowiła uczynić bestię jeszcze wścieklejszą...

Obraz

Na pierwszy ogień poszło 12-cylindrowe serce bolidu. Zastosowanie nowych kolektorów, innego wydechu, sportowych katalizatorów, a także filtrów powietrza o zwiększonej przepustowości po przeprogramowaniu komputera sterującego pracą silnika zaowocowały wzrostem mocy do 700 KM.

Osiągi? Na dobrą sprawę wystarczyłoby napisać, iż są aż nadto wystarczające. Dociekliwych śpieszymy poinformować, że pierwsza „setka” jest możliwa do osiągnięcia w 3,5 sekundy, druga w 9,5 s, a trzecia pęka po 22 s od startu. Na pustej i szerokiej autostradzie zmodyfikowane Enzo powinno być w stanie przekroczyć 370 km/h...

Obraz

Przy prędkościach nieosiąganych nawet przez bolidy F1 szybko docenia się zalety systemu monitorującego ciśnienie oraz temperaturę opon. Te ostatnie pochodzą z oferty Michelina. Przednie gumy w rozmiarze 265/35 ZR 19 trafiają na felgi o szerokości 10x19. Zestaw przygotowany z myślą o tylnych kołach jest jeszcze bardziej imponujący. Składa się z obręczy 13x20 oraz opon 335/30 ZR 20.

Lepsze walory trakcyjne niż w seryjnym Enzo są również zasługą wyczynowego zawieszenia, które pozwala na regulację prześwitu oraz siły tłumienia. Z krainy sportu motorowego pochodzi również wzmocnione sprzęgło, a sterownik skrzyni biegów został zmodyfikowany, gwarantując reakcję na poziomie limitowanego Ferrari FXX.

Obraz

Żółta bestia może grzmieć niczym gromowładny Zeus. Jeżeli kierowca zapragnie w dyskretny sposób podjechać pod operę, może sięgnąć do przycisku na desce rozdzielczej, który spowoduje obniżenie hałasu generowanego przez cztery rury wydechowe.

Prezentowany samochód nie zapewnia wielkiego komfortu. W kabinie znalazły się głębokie fotele oraz wielopunktowe pasy, które doskonale nadają się do gniecenia świeżo wyprasowanych koszul. Deska rozdzielcza i drzwi nie zostały natomiast wyłożone miękkim pluszem – uformowano je z chłodnego i twardego włókna węglowego.

Pakiet modyfikacji nie jest tani. Jednak osoby mogące sobie pozwolić na Ferrari Enzo bez trudu będą mogły zainwestować w samochód „kilka” dodatkowych euro...

Łukasz Szewczyk

Źródło artykułu: WP Moto
Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła