Trwa ładowanie...

Pierwsze spojrzenie: Mercedes M

Pierwsze spojrzenie: Mercedes MŹródło: zdjęcie producenta
d1oa50j
d1oa50j

SUV-y Mercedesa cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Kiedy pod koniec lat 90. świat ujrzał rekreacyjny pojazd oznaczony symbolem ML, niewiele osób spodziewało się aż takiego sukcesu. Dwie generacje znalazły blisko 1,2 mln nabywców. A jeśli coś schodzi niczym ciepłe bułeczki, nie warto przesadnie modyfikować spójnej całości. W stosunku do poprzednika, najnowsze dzieło niemieckich konstruktorów wygląda jak wcześniejsza wersja po głębokim liftingu, dzięki czemu już za kilka miesięcy zwolennicy marki ustawią się długiej kolejce po swoje wymarzone cztery kółka.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Aby przekonać się o wysokiej jakości najnowszego przedstawiciela robiącego furorę na całym świecie segmentu, udaliśmy się do jaskini lwa, czy do Stuttgartu, gdzie stacjonuje niemiecki koncern. Wespół z osobami odpowiedzialnymi za projekt widocznego na zdjęciach samochodu, odbyliśmy małą wycieczkę odsłaniającą technologiczne tajniki ukryte pod zgrabnie narysowaną karoserią. Świeży design Mercedesa nie odbiega szczególnie od wcześniejszych generacji, ale wnikliwi obserwatorzy doszukają się wielu stylistycznych detali odpowiadających aktualnym trendom niemieckiego kreślarstwa.

Nadwozie otrzymało poszerzoną atrapę chłodnicy, zmniejszone przednie reflektory i zachodzące na bok tylne klosze. Całość prezentuje się agresywniej i nabrała zdecydowanie bardziej kanciastych kształtów. Ponadto bezpośredni rywal Audi Q7 i BMW X5 urósł. W porównaniu z odmianą W163, jest o 24 mm dłuższy, 16 mm szerszy i o 19 mm niższy. Rozstaw osi nie zmienił się i wynosi nadal 2 920 mm. Jeśli chcemy w jeszcze większym stopniu zindywidualizować nasz pojazd, możemy sięgnąć do bogatego katalogu akcesoriów wśród których znajdziemy między innymi aluminiowe obręcze nawet w 21-calowym rozmiarze.

d1oa50j
(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Równie korzystnie przedstawia się obraz po zajęciu miejsca w przedziale pasażerskim. Bardzo wysokiej jakości materiały wykończeniowe otulają pasażerów ze wszystkich stron. Skórzane poszycia w połączeniu z drewnianymi elementami budują klimat luksusowego krążownika szos. Najbardziej chłonnymi rynkami dla tego modelu są Stany Zjednoczone i Chiny, dlatego też zdecydowano się przedsięwziąć wszelkie możliwe środki, aby w kabinie nikt nie poczuł się jakimkolwiek detalem zniesmaczony.

Projekt deski rozdzielczej nawiązuje do innych modeli marki i jednocześnie cechuje się prostotą nacechowaną niezłą ergonomią. Oczywiście zaawansowanej stacji multimedialnej i rozmaitych udogodnień pokładowych nikt od razu nie rozszyfruje, ale poznawanie nowinek elektronicznych w tego typu autach należy do przyjemności. Niemieccy inżynierowie nie zapomnieli o odpowiedniej przestrzeni dla czwórki podróżujących i właściwym poziomie bezpieczeństwa.

d1oa50j

Nad użytkownikiem czuwa szereg czujników wykrywających wszelkie zagrożenia mogące mieć wpływ na niekorzystny finał drogowy. Mercedes wykryje, gdy kierowca zacznie przysypiać i w porę go ostrzeże, natomiast system Pre-Safe zminimalizuje obrażenia pasażerów i uszkodzenia samochodu w razie wypadku. Wysunie zagłówki, napnie pasy, zamknie szyby wraz z szyberdachem, a w sytuacji kryzysowej wytworzy maksymalną możliwą siłę hamowania.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Nie zapomniano też o ekologii zaklętej w jednostkach napędowych. Klasa M spełnia wyśrubowane warunki normy Euro 6 i znacznie obniżyła średnie zużycia paliwa za sprawą zastosowania opon o zmniejszonym oporze toczenia, systemu wyłączającego silnik po każdym zatrzymaniu i wydłużeniu poszczególnych przełożeń skrzyni biegów. Wynik dla wysokoprężnego agregatu o wartości 6 litrów jest tym bardziej imponujący, że każde auto zaopatrzono w napęd na cztery koła i słuszną masę.

d1oa50j

Przy zdecydowaniu się na 93-litrowy zbiornik paliwa, możliwe stanie się przejechanie nawet 1500 kilometrów na jednym baku. To niezwykle spektakularny i niespotykany wynik w klasie SUV. Zwolennicy eco-drivingu zapewne wybiorą któryś z dwóch silników zasilanych olejem napędowym. Słabszy dysponuje tylko czterema cylindrami, mocą 204 koni mechanicznych i aż 500 Nm momentu obrotowego uzyskiwanymi z pojemności 2.1 litra. Mocniejszy generuje 258 KM i 619 Nm i to pewnie on zostanie najpopularniejszym motorem w Europie. Niemniej, każda z trzech jednostek w standardzie współpracuje z 7-stopniową automatyczną przekładnią, zaś żądni większej personalizacji pojazdu, będą mogli zamówić hydrauliczne zawieszenie Airmatic i aktywne stabilizatory Active Curve System.

* TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ MERCEDESA ML * Przedpremierowy pokaz wzbudził sporo emocji wśród dziennikarzy z całego świata, dlatego z niecierpliwością czekamy na możliwość odbycia pierwszych jazd testowych i przekonania się o słuszności zastosowanych usprawnień. Zainteresowani kupnem muszą wstrzymać się przynajmniej miesiąc, gdyż dopiero wtedy poznamy oficjalne ceny.

Piotr Mokwiński

lop\

d1oa50j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1oa50j
Więcej tematów