Opel Zafira Tourer 2.0 CDTi: przestrzeń i funkcjonalność

Gdy rozsądek bierze górę nad radością z jazdy, a rodzina w szybkim tempie się powiększa, warto przejrzeć ofertę kompaktowych minivanów. Jednym z najstarszych w segmencie, ale wciąż największych, jest Zafira. W standardzie oferuje 7 miejsc, ma w palecie mocne jednostki wysokoprężne i mnóstwo przestrzeni wewnątrz. W połączeniu z automatem stanie się komfortowym towarzyszem podczas długich podróży.

Na tle rywali w postaci VW Tourana i Citroena C4 Grand Picasso, Opel ma największe gabaryty nadwozia. Karoseria mierzy 466 cm długości, 188 szerokości i 169 wysokości. Można ją uatrakcyjnić poprzez montaż 18-calowych obręczy ze stopów lekkich (1700 zł), przyciemnionych szyb bocznych, biksenonowego oświetlenia z LED-ami do jazdy dziennej (5200 zł), a także pakietu OPC (4300 zł) obejmującego nakładki na progi i zderzaki, dyskretną lotkę na szczycie pokrywy bagażnika i antenę w kształcie płetwy rekina. Do tego dochodzi też szereg uchwytów i różnego rodzaju schowków. Wówczas funkcjonalność auta mocno wzrasta.

Obok Citroena, Opel to jedyny producent oferujący panoramiczną przednią szybę. W zależności od preferencji i aktualnych warunków pogodowych, można swobodnie ustawiać jej przejrzystość. Służy do tego manualna regulacja. W zestawie dostajemy też okno dachowe nad drugim rzędem. Miejsca w kabinie jest pod dostatkiem dla pięciu osób. Przednie siedziska opcjonalnie zaopatrzono w wysuwaną podpórkę pod uda i elektryczną regulację. Dobrze sprawdzą się one podczas pokonywania długich odcinków. Nie męczą kręgosłupa i jednocześnie nieźle podtrzymują ciało w ostrych łukach.

Z tyłu zamontowano trzy niezależne fotele. Środkowy jest nieco węższy, ale trzy dorosłe osoby bez trudu zniosą dłuższą podróż. Szkoda, że nie przewidziano kilkunastostopniowej regulacji oparcia. Niemniej przestrzeni nad głowami, przed kolanami i na wysokości barków nie brakuje. Jeżeli podróżujemy w czwórkę, warto złożyć środkowy fotel i zamienić oparcie w spory, dwuczęściowy podłokietnik. W standardzie przewidziano również trzeci rząd. Dostęp do niego nie należy do najłatwiejszych, a zmieszczą się w nim osoby o wzroście do 170 cm. Co ważne, jeśli zrezygnujemy przy kupnie auta z dodatkowych miejsc, cena zmaleje o 2500 złotych.

Jakość materiałów wykończeniowych znajduje się na poziomie Astry 4 generacji i Mokki. Spora część tworzyw jest miękka, a całość solidnie spasowana. Na tle wymagającego segmentu Zafira wypada jednak przeciętnie. Lepsze plastiki znajdziemy w konkurencyjnym S-Maxie i Touranie. Kilka lat obecności na rynku zdradza też projekt deski rozdzielczej. W centralnej jego części znajdziemy mnóstwo przycisków, co stanowiło znak rozpoznawczy samochodów Opla sprzed dekady. W najnowszej Corsie i Astrze zastosowano nowszy system multimedialny i zmniejszono liczbę przełączników. Niemniej obsługa jest dość intuicyjna, z systemem wyposażonym w opcjonalny ekran można połączyć zewnętrzne nośniki pamięci. Cieszy możliwość doposażenia auta w podgrzewaną kierownicę i fotele, tempomat, a także dwustrefową klimatyzację automatyczną.

170-konny, dwulitrowy diesel stosunkowo niedawno dołączył do oferty Opla. Ten najmocniejszy w gamie silnik ma 400 Nm i pozwala rozpędzić ciężkie, ponad 1700-kilogramowe auto do setki w 9,9 sekundy i zatrzymać wskazówkę prędkościomierza na wartości 205 km/h. 6-stopniowy automat dość leniwie zmienia poszczególne przełożenia i ma wyraźne opóźnienie przy próbie szybkiej redukcji. To sprawia, że Oplem znacznie przyjemniej jeździ się po prostu spokojnie. Układ kierowniczy całkiem wiernie oddaje aktualne położenie kół, a zawieszenie nieźle radzi sobie z nierównościami na 18-calowych obręczach (w opcji nawet 19-cali).

Zużycie paliwa odbiega od danych deklarowanych przez producenta. W mieście jako normę należy przyjąć wynik rzędu 9 litrów na 100 km. W trasie komputer pokładowy wskaże wartości o 2 jednostki niższe. Na 58-litrowym baku przejedziemy zatem około 700 kilometrów.

Zafira dobrze czuje się nie tylko w mieście, lecz również na autostradzie. Przy wyższych prędkościach zachowuje się stabilnie i nie wykazuje podatności na boczne podmuchy wiatru. Gorzej przedstawia się sytuacja z hałasem.

Dwulitrowy diesel z automatem i napędem na przednią oś wyceniono na 113 750 złotych. To flagowa i jednocześnie najdroższa specyfikacja. Zafira występuje w dwóch wersjach wyposażeniowych różniących się także detalami zewnętrznymi. Po dołożeniu kilku gadżetów elektronicznych i przydatnych udogodnień, końcowa cena nieznacznie przekroczy 140 tysięcy. Sporo, ale Touran, S-Max i Grand Picasso nie są tańsi.

Piotr Mokwiński/ll

" Opel Zafira Tourer 2.0 CDTi " - DANE TECHNICZNE