Złodziej chciał "testować" BMW X4 za 250 tys. zł
Oryginalny sposób kradzieży samochodów wybrał 44-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Odwiedzał okoliczne salony samochodowe, mówił, że chce kupić auto, po czym odjeżdżał egzemplarzem testowym. Wpadł w salonie BMW.
Mężczyzna został rozpoznany w salonie BMW, kiedy zainteresował się nowym SUV-em marki - BMW X4. Ani jego wygląd, ani zachowanie nie wskazywały na to, że jest złodziejem. Ale pracownicy salonu wiedzieli, że ostatnio w innych salonach miały miejsce kradzieże. Rozpoznali przestępcę i wezwali więc policję.
Jak się później okazało, czujność pracowników salonu BMW w Toruniu była uzasadniona. 44-latek - na podstawie zgromadzonego przez policję materiału dowodowego - dostał zarzuty przywłaszczenie Nissana Qashqaia z salonu w Osielsku i Kii Optima z salonu w Bydgoszczy. Prawdopodobnie przywłaszczenie Hyundaia ix35 z salonu w Inowrocławiu to również jego dzieło.
Wszystkie samochody był kradzione według tego samego schematu. Mężczyzna zjawiał się w salonie, dokonywał wyboru, po czym udawał się na jazdę próbną, z której już nie wracał. Dopiero przed jazdą BMW X4 zatrzymała go policja.
Źródło: Policja