Zdejmij dziecku zimową kurtkę, zanim zapniesz je w foteliku
Bezpieczeństwo najmniejszych pasażerów samochodów nie jest już kwestią marginalną. Coraz większa grupa rodziców zdaje sobie sprawę z konsekwencji i zagrożeń przewożenia dzieci bez odpowiednich zabezpieczeń. Poza tym foteliki dla najmłodszych są obowiązkowym wyposażeniem i przewożenie bez nich maluchów grozi mandatem. Ale również zimowa odzież może stwarzać bezpośrednie zagrożenie dla ich zdrowia.
Wystarczą niewielkie błędy, by ochronne funkcje fotelika zostały zaprzepaszczone. Pierwszym i najpoważniejszym jest złe zamontowanie go. W przypadku kolizji może się on przemieścić lub odpiąć od mocowania. Konsekwencje takiego zdarzenia mogą być tragiczne, zatem zawsze warto sprawdzić jak wszystko jest zamocowane, czy pasy spełniają swoją rolę, a system zapięcia (jeśli jest w użyciu) został prawidłowo zablokowany.
Drugim błędem jest złe zapięcie dziecka w foteliku. Zbyt luźno dociągnięte pasy nie ochronią go podczas zderzenia, a co więcej, mogą być przyczyną bardzo poważnych obrażeń ciała. Przy zderzeniu z prędkością 50 km/h ciało dziecka będzie naciskało na pasy z masą nawet kilkuset kilogramów. Jeśli taśmy będą zbyt luźno zapięte, to podczas zderzenia po pierwsze połamią delikatne kości, a po drugie dziecko może się spod nich wysunąć i wypaść ze swojego miejsca.
Niestety okazuje się, że zimą ten problem dotyczy wszystkich, podróżujących w grubych, ciepłych kurtkach. Wsiadamy do zimnego auta i nie chcemy ściągać z siebie przytulnej i nagrzanej odzieży. Zanim wnętrze osiągnie odpowiednią temperaturę, bywa, że mija kilkanaście minut. Nikt przecież nie będzie w takim chłodzie siedział w samej marynarce czy bluzce. Dorośli wówczas powinni starannie dociągnąć pasy bezpieczeństwa, tak, aby jak najściślej przylegały do ciała. To może niezbyt wygodne, ale połamane żebra, lub uszkodzone narządy wewnętrzne są jeszcze bardziej niekomfortowe.
Poważnie zagrożone są jednak dzieci. Zapięte w foteliku w grubej, często puchowej kurtce, odsuwającej pasy od ciała nawet o kilka centymetrów, nie są prawidłowo zabezpieczone podczas kolizji. Przy uderzeniu warstwa izolacji i powietrza w kurtce ulegnie kompresji, a źle trzymane ciało dziecka może się wysunąć spod pasów.
Jak poradzić sobie z tym zagrożeniem? Niestety albo trzeba dziecko odpowiednio ubrać (np. w kilka warstw odzieży, przylegającej do ciała i nie tworzącej „poduszki” pomiędzy nim a pasami), albo puszystą kurtkę należy zdjąć i otulić nią dziecko, po zapięciu pasów. Można też np. przykryć je kocykiem, ale ważne, żeby pasy przylegały jak najściślej do ciała małego podróżnika, a gruba kurtka nie oddzielała go od nich. To naturalnie wymaga pewnego poświęcenia komfortu i wygody, na rzecz odpowiedniej ochrony, ale życie i zdrowie jest cenniejsze od kilku minut niekomfortowego chłodu.
BC