Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie ruchu drogowego bez przepisów. Ich respektowania pilnują policjanci, których podstawowym środkiem perswazji są mandaty. Otrzymanie bloczku od mundurowego nie jest przyjemnością dla żadnego kierowcy. Okazuje się jednak, że na takim niefortunnym zdarzeniu można całkiem nieźle wyjść.
Pocieszenie ukaranym kierowcom proponuje szereg firm, które ustanowiły dla nich specjalne rabaty. Doskonałym pomysłem jest oferowanie zniżki na gokarty. Jazda bez jakichkolwiek limitów, a przy okazji w bezpiecznym otoczeniu, to doskonały sposób na odreagowanie po otrzymaniu mandatu. Pozbycie się negatywnych emocji zmotoryzowanym oferują też restauracje, a nawet agencje towarzyskie. Jedno z warszawskich kin proponowało wejście na „Drogówkę” Smażowskiego za ułamek ceny, jeśli w kasie pokazało się mandat. Okazuje się, więc, że otrzymanie mandatu to jeszcze nie koniec świata.
tb/