Trwa ładowanie...
d3xvvwh
06-03-2014 11:56

Zagraniczni kierowcy niemal bezkarni, Polacy płacą krocie

d3xvvwh
d3xvvwh

Uruchomiony w 2011 roku viaTOLL - elektroniczny system wnoszenia opłat za przejazd płatnymi drogami - miał sprawić, że za korzystanie z naszych dróg będą musieli zapłacić zagraniczni kierowcy. Ci jednak ignorują ten obowiązek i wciąż jeżdżą za darmo. Większości z nich uchodzi na sucho, podczas gdy Polacy płacą drakońskie kary.

System viaTOLL opiera się na oddziaływaniu bramownic ustawionych nad niektórymi drogami krajowymi oraz urządzeń nadawczo-odbiorczych, znajdujących się w samochodzie. Każda ciężarówka, autobus, a nawet samochód osobowy z przyczepą kempingową o łącznej masie powyżej 3,5 tony zgodnie z przepisami musi mieć je naklejone na szybie. Gdy auto przejeżdża pod bramownicą, urządzenie odbiera od niej sygnał i zwraca odpowiedź, zawierającą dane pojazdu i jego właściciela. W przypadku rozliczeń przedpłaconych jednocześnie z wirtualnego konta pobierana jest kwota należna za pokonanie danego odcinka drogi. Gdy konto pustoszeje, kierowca jest informowany o tym fakcie, by zawczasu mógł je doładować. Jeśli tego nie zrobi, system odnotuje przejazd bez środków i nałoży wysokie kary. Niestety, płacą je tylko Polacy.

Inspekcja Transportu Drogowego od początku działania systemu viaTOLL nałożyła na naszych rodaków blisko 18,5 tys. postępowań o nałożenie kary. W tym samym czasie wysłano 7,4 tys. podobnych decyzji do kierowców z zagranicy. Jeśli chodzi o tych ostatnich, ani jedna decyzja o nałożeniu kary na zagranicznego kierowcę nie została wystawiona na podstawie sygnałów z systemu bramownic. Ci muszą bać się jedynie patroli ITD. To dokładnie odwrotnie niż w przypadku krajowych użytkowników dróg. Tymczasem bramownice od 2011 roku odnotowały kilkaset tysięcy przejazdów zagranicznych kierowców bez wniesienia opłaty - informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Dlaczego tak jest?

Jak tłumaczy Inspekcja Transportu Drogowego, dane na temat właścicieli pojazdów przejeżdżających „za darmo” ITD czerpie z Centralnej Ewidencji Pojazdów, ta zaś nie zawiera danych o samochodach zarejestrowanych poza granicami Polski. Jak wyjaśnia ITD, nawet jeśli udałoby się uzyskać dane właściciela pojazdu, egzekucja należności byłaby nieopłacalna. Czy rzeczywiście? Zgodnie z przyjętą przez inspekcję wykładnią przepisów, kara w wysokości 3 tys. złotych naliczana jest za przejechanie pod każdą z bramownic. W praktyce doprowadziło to do tego, że niektórzy polscy kierowcy otrzymali rachunki na kilkadziesiąt, a rekordziści nawet kilkaset tysięcy złotych.

d3xvvwh

Zagraniczne służby o kompetencjach analogicznych do ITD nie rezygnują z dochodzenia należności. Dzieje się tak nawet w tych krajach, gdzie kary są znacznie niższe. Podobnie jest z mandatami od zagranicznych policjantów drogówki. Tu jest nawet łatwiej, gdyż od listopada 2013 roku w każdym unijnym państwie funkcjonuje Krajowy Punkt Kontaktowy - komórka, która na żądanie uprawnionych organów z innych państw przekazuje dane posiadaczy samochodów. Wystarczyłoby wykorzystać tę drogę do pozyskania personaliów właścicieli ciężarówek i wystawić kary.

tb, moto.wp.pl

d3xvvwh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xvvwh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj