W piątek pierwsze samochody przejechały obwodnicą Czarnkowa (Wielkopolskie). Trasa o długości ponad 6,5 km powstała w ciągu drogi wojewódzkiej 178. Jest to jedna z dróg prowadzących nad morze, która w sezonie jest często wybierana przez kierowców.
Jak przyznał burmistrz Czarnkowa Franciszek Strugała, mieszkańcy przyjęli otwarcie obwodnicy z zadowoleniem. "Odciążyła ona ruch w centrum miasta, szczególnie ciężkich pojazdów. Dewastowały one centrum, które jest wpisane do rejestru zabytków. Poprawiło się również bezpieczeństwo" - dodał.
Strugała zwrócił uwagę na lokalizację Czarnkowa - przez miasto przebiega droga prowadząca nad morze Bałtyckie, głównie w okolice Kołobrzegu. "Teraz przejazd będzie szybszy, płynniejszy" - powiedział.
Obwodnica kosztowała 88,6 mln zł, udział środków z UE wyniósł 69,7 mln zł. Inwestycja współfinansowana była w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2007 - 2013.
Droga była wyczekiwana przez lokalną społeczność, która zaakceptowała finansowy i organizacyjny wkład samorządu w ten projekt. "Mimo braku obowiązku nasze miasto było skłonne ponieść koszty przygotowania koncepcji obwodnicy, dokumentacji, spraw geodezyjnych i wykupów gruntów" - mówił Strugała.
Burmistrz przypomniał o problemach z wykonawcami - dopiero trzecia firma ukończyła trasę, a obwodnica pierwotnie miała być gotowa w 2012 r.
Nowa droga ma również umożliwić zwiększenie mobilności mieszkańców regionu oraz zapewnić dogodny dojazd do terenów inwestycyjnych.
Oprócz budowy obwodnicy powstały chodniki i ścieżki rowerowe, drogi serwisowe, trzy wiadukty oraz ekrany akustyczne.
