Policja podsumowała najważniejsze dane dotyczące wypadków w 2016 roku. Jak się okazuje, przerwał się trend spadkowy, który można było zauważyć od roku 2011. Co stoi u podłoża tej zmiany?
Zła zmiana
Od początku obecności w Unii Europejskiej Polska plasuje się w ogonie wspólnotowych państw pod względem bezpieczeństwa na drogach. Od kilku lat tendencja napawała jednak optymizmem. Przełom nastąpił w 2009 roku, kiedy na drogach zginęły 4572 osoby. W porównaniu z 5437 ofiarami w roku 2008 był to bardzo dobry wynik. W roku 2010 zanotowano kolejny zauważalny spadek - do 3907 ofiar. Rok 2011 zakończył się małym wzrostem - 4189 zabitych na drogach, ale nie przeszkodziło to w dalszych spadkach. W kolejnych latach odnotowano 3571, 3357, 3202 i 2938 ofiar w roku 2015. Rok 2016 zakończył się wzrostem tej liczby do 2993 zabitych.
Wzrosła również liczba wypadków. W 2011 roku było ich 40,1 tys., w roku 2012 już 37 tys., w roku 2013 liczba ta spadła do 35,8 tys., by w 2014 roku obniżyć się do 35 tys., a w 2015 roku do 33,1 tys. Jak wyliczyła policja, w roku 2016 na naszych drogach miało miejsce 33,4 tys. wypadków. ##Fluktuacja czy tendencja?
Na szczegółowe dane dotyczące wypadków w 2016 roku będziemy jeszcze musieli poczekać. Komenda Główna Policji publikuje takie dane zwykle pod koniec pierwszego kwartału nowego roku. Dopiero wówczas, po wnikliwej analizie, będzie można powiedzieć więcej na temat wzrostu liczby wypadków i ich śmiertelnych ofiar w 2016 roku.
Część winy za taki stan rzeczy ponosi wzrost importu używanych aut i zakupu nowych pojazdów. W 2016 roku zarejestrowano w Polsce rekordowe 1,5 mln samochodów, z czego blisko 0,5 mln stanowiły nowe auta. Wciąż nie mamy danych na temat ruchu samochodów z zagranicy. Dla unaocznienia skali tego czynnika wystarczy podać, że w 2015 roku tylko z Rosji, Białorusi i Ukrainy wjechało do Polski 14,1 mln pojazdów.
Pełny raport policji da nam też odpowiedź na pytanie o to, kto ginął w wypadkach. W 2015 roku do wzrostu liczby ofiar wypadków częściowo przyczynili się rowerzyści. Moda na jednoślady trwa, a infrastruktura wciąż za nią nie nadąża, więc możliwe, że w 2016 roku było podobnie.
Nie tylko minusy
Nie należy jednak załamywać rąk. W podsumowaniu roku 2016 jest również pozytywny akcent. O 11 proc. spadła liczba zatrzymanych przez policję nietrzeźwych kierowców - ze 128,5 tys. w 2015 roku do 115,1 tys. w roku 2016.
Tomasz Budzik, Wirtualna Polska