W tych miastach jeździło się najwolniej. Janusz Piechociński na Twitterze podsumował wakacje
Jak się okazuje, tytuł tego najwolniejszego zyskał Wrocław z niechlubnym wynikiem 39,4 km/h. Po drugiej stronie rankingu znalazły się Katowice ze średnią prędkością 50,6 km/h.
Dane podawane przez byłego wicepremiera prawdopodobnie pochodzą z bazy systemu Yanosik. Niedawno sami przygotowali podobne zestawienie, rozszerzając je o porównanie wyników osiąganych w wakacje do średnich prędkości z wiosny tego roku.
Patrząc z tej perspektywy, ranking prezentuje się nieco inaczej. W okresie letnim najbardziej przyspieszyli mieszkańcy Warszawy – średnio aż o 5,4 km/h. Najmniejsza różnica została odnotowana w Gdańsku, zaledwie 1,7 km/h. Poprzedni rekordziści – Wrocław i Katowice – znaleźli się w środku stawki z wynikami 3,9 km/h oraz 3,4 km/h.
Powodów wzrostów średnich prędkości należy szukać w mniejszej liczbie samochodów w miastach, a także lepszej pogodzie. Sucha nawierzchnia i świetna widoczność zachęcają kierowców do bardziej dynamicznej jazdy.