Trwa ładowanie...

VW Polo vs Ford Fiesta: Nie takie małe "maluchy"

VW Polo vs Ford Fiesta: Nie takie małe "maluchy"Źródło: WP.PL
d4cibn4
d4cibn4

Nadal są przedstawicielami rasy miejskiej. Obecnym wcieleniom Forda Fiesty oraz Volkswagena Polo nie można jednak odmówić atutów samochodów większych - kiedyś dostępnych tylko w kompaktach. Nowe Polo dogoniło na przykład pod względem gabarytów Golfa III generacji.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Nie tylko rozmiar jednak się liczy. Zarówno Polo jak i Fiesta wyładniały. Wystarczy zestawić obecne wcielenia obu aut z ich poprzednikami. W szczególności tyczy się to Forda. Poprzedni model był przez wielu uważany za wyjątkowo nieudany stylistycznie. Nowa Fiesta ma o wiele ciekawszą bryłę, jej kształty przyciągają wzrok z wielką łatwością. Chyba na miejscu jest tutaj porównanie do efektu jaki wywarła premiera pierwszego Focusa na szerokiej światowej publiczności.

Nowa Fiesta ma wiele ostrych krawędzi dzięki czemu nie można jej odmówić dynamicznego wyglądu. Sporą zasługę mają mocno opadająca linia dachu w połączeniu z niewielkimi okienkami z tyłu. Zagranie w stylu większych i droższych aut segmentu Premium wpływa bardzo korzystnie na odbiór miejskiej przecież nadal Fiesty.

d4cibn4
(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Volkswagen Polo to raczej stylistyczny konserwatysta. Podobnie jak miało to miejsce w przeszłości swoim wyglądem mały VW nawiązuje do większych modeli koncernu. Tym razem tendencje ta zdecydowanie jednak się nasiliła. Wielu będzie się z tym dobrze czuć. Nobilitacji przecież doda fakt iż laik łatwo może pomylić Polo z Golfem. Względem Fiesty auto jest nieco cięższe w prezencji i wyższe.

Polo nieco zadziorności dodaje krwistoczerwony lakier i siedemnastocalowe felgi, które możemy nabyć za dopłatą. Podsumowując, design nowego Polo jest o wiele bardziej zachowawczy i stonowany niż ma to miejsce w przypadku Forda.

d4cibn4

Pisząc o kołach nie sposób nie wspomnieć o zawieszeniach obu samochodów. Polo jest bardzo sztywne żeby nie powiedzieć twarde. Felgi mierzące 17-cali z nisko profilowymi oponami nie ratują sytuacji, a niestety jeszcze bardziej usztywniają małego VW. Ma to swoje zalety bo samochód prowadzi się jak gokart, nawet najbardziej ostre zakręty pokonuje niezwykle pewnie.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Producent ma dużo racji mówiąc, że przyczepność Polo można porównać z przyczepnością typową dla samochodów sportowych. Taki zestaw byłby rewelacyjny gdyby nie jeden szczegół, 85 KM pod maską. Polo na dużych kołach w czerwonym kolorze wygląda jak wersja GTi, niestety za zawieszeniem nie nadąża silnik 1.4 MPI.

d4cibn4

Podwozie Forda jest idealnie zestrojone na polskie drogi, samochód jest sztywny i zachowuje się stabilnie w zakrętach nie tracąc przy tym komfortu przy tłumieniu nierówności. Fiesta jest więc samochodem łączącym w sobie zarówno komfort jak i dynamikę, zapewniając kierowcy poczucie bezpieczeństwa i przyjemności z jazdy. Dobre właściwości jezdne Fiesta zawdzięcza również 15-calowym felgom zaopatrzone w opony o rozmiarze 195/50. Najlepszym testem dla zawieszenia Forda była jazda po tzw. kocich łbach, test zdany wzorowo!

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Układy kierownicze obu samochodów są do siebie bardzo podobne. W Fordzie wspomaganie działa bardzo lekko, a przy tym cały układ jest precyzyjny, w miejskiej eksploatacji rewelacyjny. W przypadku Polo tak jak w każdym innym VW kręcenie kierownicą na parkingu wymaga nieco większej siły, do tego po prostu trzeba się przyzwyczaić, taka praca wspomagania pasuje do całości zestrojenia VW, które jest po prostu sztywne - podobnie jak zawieszenie.

d4cibn4

Pisząc o układzie jezdnym trzeba także porównać elementy, które wprawiają auta w ruch. Rywale wyposażeni byli w silniki benzynowe o pojemności 1.4. Jednostka napędowa Polo generuje 85 KM zaś Fiesty 96 KM. Zaledwie 11 KM różnicy ma duży wpływ na osiągi obu samochodów.

Fiesta jest wyraźnie żwawsza i elastyczniejsza. Sprawne przyśpieszanie Volkswagenem wymaga kręcenia silnika na najwyższe obroty co w miejskiej eksploatacji jest drażniące. Polo z tym silnikiem nie polecam osobom ceniącym elastyczność. Mogą się rozczarować. Fiesta na tym tle to zupełnie inne auto, moc rozwija harmonijnie, choć jak przystało na 16-zaworowy silnik pełnię możliwości prezentuje w najwyższych partiach obrotów. Patrząc na dane katalogowe Fiesta jest w sprincie do "setki" wolniejsza od Polo o 0,3 sek.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Pod względem spalania oba samochody prezentują umiarkowane zapotrzebowanie na benzynę. W jeździe w cyklu miejskim palą około ośmiu litrów PB 95 co jest wynikiem bardzo dobrym zważywszy na to, że samochody te urosły i ważą coraz więcej. Technologia rozwija się i silniki mają coraz mniejsze zapotrzebowanie na paliwo.

d4cibn4

Zajrzyjmy do wnętrz obu samochodów. Tutaj również widać, że Ford zdecydował się na wyrazistą stylistykę i nowoczesne kształty. Polo znów konserwatywne, z kilkoma jedynie udoskonaleniami. Stylistyka kabiny Fiesty została ukształtowana dzięki wpływom współczesnej elektroniki i mody użytkowej. Wynikiem jest wnętrze, które ma bardzo świeży i nowoczesny wygląd.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Z nowoczesnych rozwiązań należy wspomnieć o module podłączenia urządzeń zewnętrznych, znajdującego się w konsoli środkowej. Za pośrednictwem portu USB można podłączyć odtwarzacz MP3, zaś przy pomocy przewodu typu Y iPoda, którymi można sterować za pomocą przełączników zamontowanych na kierownicy, a ich zawartość wyświetlana jest na ekranie konsoli środkowej.

d4cibn4

Wyświetlacz jest jednak umieszczony w dość niefortunnym miejscu, jest na tyle mały i w na tyle dużej odległości od kierowcy, że wyświetlane informacje są mało czytelne. Przełączniki radia umieszczone tuż pod wyświetlaczem ze względu na swój kształt są trudne w obsłudze, wymagają przyzwyczajenia. Natomiast srebrne akcenty wykończenia nawiązują do nowoczesnego designu.

Sama kierownica dobrze leży w dłoniach. Duży komfort podróży zapewniają odpowiednio wyprofilowane fotele z długim siedziskiem. Pasażerowie tylnej części kabiny nie mogą narzekać na brak miejsca. Jak na tę klasę samochodu jest go wystarczająco dużo, choć wygodnie podróżować będzie tylko czworo pasażerów pomimo tego, że jest to auto pięcioosobowe.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Jak już wcześniej wspominałem wnętrze Volkswagena jest zaprojektowanie klasycznie i podobnie jak karoseria nawiązuje do większych modeli koncernu. Materiały użyte do wykończenia wnętrza są wysokiej jakości i są doskonale spasowane. Pod względem jakości biją na głowę te użyte w Fieście.

Fotele "polówki" są rewelacyjne, bardzo dobrze wyprofilowane i bardzo wygodne. Są przyjemnie sztywne, nie tak sprężyste jak w przypadku Forda. Szlachetności wnętrzu nadają aluminiowe wstawki oraz ramka wokół radia polakierowana szarym błyszczącym lakierem.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Centralnym elementem testowanego egzemplarza była kolorowa nawigacja z dużym wyświetlaczem, która wymaga dopłaty 2200 złotych, co uważam za całkiem przyzwoitą kwotę. Ergonomia deski rozdzielczej Polo stoi o piętro wyżej, aniżeli ma to miejsce u konkurenta, ale nie ma się czemu dziwić, Volkswagen potrafi od dłuższego czasu pokazać się w tej dziedzinie z najlepszej strony.

Konserwatyzm Polo ściera się z nowym spojrzeniem na sprawę Forda nie tylko pod względem wyglądu zewnętrznego. I choć nowy wygląd Fiesty z pewnością przysporzy jej wielu fanów pewne sprawdzone rozwiązania Polo przeciągają zwycięstwo nieco na jego szalę.

Mikołaj Urbański

d4cibn4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cibn4
Więcej tematów