Polestar to marka, która od niedawna należy do koncernu Volvo. Inżynierowie odpowiedzialni dotąd za przygotowywanie aut do wyścigów, zajęli się również wersjami cywilnymi. O jednym z ich dokonań przeczytacie poniżej. To rodzinne V60 z mocnym silnikiem benzynowym, przebudowanym zawieszeniem i emocjami, jakich próżno szukać w innych modelach.
Seria 60 niedługo doczeka się następcy utrzymanego w stylu S i V90. Debiut już w przyszłym roku, ale nie warto czekać, skoro w aktualnym katalogu znajdziecie kombi z dopiskiem Polestar. Wystarczy jedno spojrzenie, aby odróżnić sportową wersję od cywilnej. Volvo osadzono na 20-calowych kołach z oponami w rozmiarze 245/35. Do tego nadano zderzakom bardziej agresywny wygląd, dołożono nakładki na progi, blendę na szczycie pokrywy bagażnika i jeden z czterech zarezerwowanych dla tego modelu lakierów nadwozia. Rebel blue prezentuje się zdecydowanie najbardziej oryginalnie i szybko zwraca na siebie uwagę.
4.8 sekundy do setki
Volvo ma mocną konkurencję w postaci BMW 340i i Mercedesa Klasy C 43 AMG. Konstruktorzy zdają się tym jednak nie przejmować, bo poszli w nieco inną stronę. Nie ograniczając funkcjonalnej strony auta, nadali mu bardzo sportowy wydźwięk. W stosunku do poprzednika, wprowadzili kilka istotnych zmian. Zrezygnowali z 6-cylindrowego silnika na rzecz 2-litrowego, rzędowego benzyniaka o mocy 367 KM i 470 Nm dostępnych w zakresie 3100-5100 obr./min. Żeby efektywnie i bez większych strat przenieść moment obrotowy na asfalt, dołożyli w standardzie napęd na cztery koła.
Dzięki temu, na mokrej, jak i na suchej nawierzchni, Polestar ma naprawdę niezłą trakcję i świetne osiągi. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 4,8 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h. 8-biegowa skrzynia automatyczna zyskała nowe oprogramowanie, przez co znacznie szybciej reaguje na polecenia wydawane prawą nogą i nie ma większych problemów z szybkim kickdownem.
Pewne zachowanie na asfalcie
Zawieszenie mocno utwardzono, dołożono rozpórkę usztywniającą z włókna węglowego, a także amortyzatory z regulacją siły tłumienia. W efekcie uzyskano sportowe właściwości jezdne, których dopełnienie stanowi układ kierowniczy z progresywnym wspomaganiem. Całość daje sporo frajdy z jazdy. Volvo najlepiej czuje się na równym asfalcie, gdzie trudno je wybić z obranego toru jazdy. Po raz pierwszy w koncernie zastosowano system Launch Control. Mimo sporej masy własnej (ponad 1700 kg), wskazówka prędkościomierza nie dostaje zadyszki aż do 200 km/h. Niezależnie, czy podróżujemy w pojedynkę, czy z kompletem pasażerów na pokładzie, dynamika nie pozostawia wiele do życzenia.
Nieco gorzej wypada wygoda pokonywania nierówności. Filtrowanie sporych ubytków w jezdni wprowadza delikatną nerwowość. Spory w tym udział ma sportowa kalibracja zawieszenia i 20-calowe felgi. Podczas agresywnej jazdy, do kabiny przedostaje się przyjemny dźwięk zbudowanego od podstaw układu wydechowego. Basowemu pomrukowi towarzyszą charakterystyczne „strzały” przy zmianie biegów w górnej części skali obrotomierza. Na szczęście, jest to na tyle nieinwazyjne zjawisko, że nie cierpi na tym przesadnie komfort kilkuset kilometrowej podróży. Zużycie paliwa? To kwestia drugorzędna, ale i tak warto o niej wspomnieć. W mieście auto potrafi spalić zarówno 12, jak i 20 litrów. W trasie nieco mniej, bo od 8 do 15. Wszystko zależy od temperamentu kierowcy.
Skandynawskie wnętrze
V60 jest jednym z najstarszych modeli w palecie Volvo i widać to bardzo wewnątrz pojazdu. Zaprojektowane je blisko dekadę temu, ale mimo że odstaje nowoczesnością od BMW, Mercedesa i Audi, to wyróżnia się ciekawym skandynawskim klimatem. Kokpit zdominowało wiele przycisków, którym przypisano po jednej funkcji. Całość jest przemyślana i dość łatwa w codziennej obsłudze. O szybko upływającym czasie świadczy też system multimedialny. Można go połączyć z internetem i wysokiej wydajności audio, ale szata graficzna wyraźnie odstaje od tego, co uświadczymy chociażby w XC90. Na plus za to bardzo przejrzysty interfejs i praktyczna strona kabiny. Volvo oferuje wiele schowków, wystarczającą przestrzeń w dwóch rzędach, jak również bagażnik o pojemności 430 litrów. Skromna wartość na tle konkurencji, jednak kufer okazuje się ustawny i można go powiększyć do 1241 litrów.
Sportowe dodatki
Nie mogło ich zabraknąć w najbardziej wyczynowej wersji. Najlepsze są fotele z mocnym wyprofilowaniem i regulacją w kilku płaszczyznach. Okazują się nie tylko wygodne, ale i skutecznie przytrzymują ciało w zakrętach pokonywanych na granicy przyczepności. Pokład wzbogacono jeszcze aluminiowymi nakładkami na pedały i podstopnicę, karbonowym wykończeniem konsoli centralnej, oraz nubukiem na podłokietniku środkowym i drzwiach.
Konkurencja
W kwestii ceny, Volvo nie ma się czego wstydzić. Mimo, że wyjściowa stawka w wysokości 292 300 złotych może wydawać się wysoka, to wystarczy mocniej zagłębić się w specyfikację. Szybko dojdziemy do wniosku, że większość udogodnień dostajemy w standardzie. Dopłaty wymaga między innymi niebieski lakier (1300 zł), okno dachowe (4690 zł), ogrzewanie postojowe (6340 zł), a także przyciemnione szyby tylne (1930 zł). Cena maksymalnie doposażonego egzemplarza nieznacznie przekroczy 310 tysięcy. Mercedes C 43 AMG o mocy 367 KM z napędem na cztery koła kosztuje 277 6000 zł. Za BMW 340i Touring (326 KM) trzeba zapłacić blisko 259 tysięcy. W obu powyższych przypadkach otrzymujemy ubogo wyposażone samochody. Zrównanie wyposażenia z Volvo sprawi, że za niemieckie auta zapłacimy około 30-40 tysięcy więcej.
Naszym zdaniem
Volvo przekonuje rozsądną ceną, dobrymi właściwościami jezdnymi i możliwością zmiany charakteru poprzez różne ustawienia zawieszenia. Polestar mocno usportowił dobrze znany model, ale pozostawił też margines niezbędny dla klienta oczekującego praktyczności. To taki niepozorny sportowiec, który w komfortowych warunkach zawiezie dzieci do przedszkola, a w weekend dostarczy mnóstwo frajdy na torze.
Piotr Mokwiński, Wirtualna Polska
"Volvo V60 Polestar" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, benzynowy, turbo" |
Pojemność silnika cm3 | "1969" |
Moc KM / przy obr./min | "367/6000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "470/3100-5100" |
Skrzynia biegów | "automatczyna, 8-stopniowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "250" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "4,8" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "9,9 / 6,4 / 8,1" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "13,5 / 8,2 / 10,3" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "430 / 1 210" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 635 / 1 865 / 1 484" |
Cena wersji podstawowej w zł | "292 300" |
Cena testowanego modelu w zł | "305 700" |
Plusy | null |
Minusy | null |