Volkswagen The Beetle - Yukatan 2011 cz.II

None

Obraz

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.
Ponad tysiąc kilometrów, pokonane drogami Meksyku pozwoliło poznać lepiej najnowszego Volkswagena, którego produkcja odbywa się w miejscowości Puebla.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.
Ponad tysiąc kilometrów, pokonane drogami Meksyku pozwoliło poznać lepiej najnowszego Volkswagena, którego produkcja odbywa się w miejscowości Puebla.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.
Ponad tysiąc kilometrów, pokonane drogami Meksyku pozwoliło poznać lepiej najnowszego Volkswagena, którego produkcja odbywa się w miejscowości Puebla.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.
Ponad tysiąc kilometrów, pokonane drogami Meksyku pozwoliło poznać lepiej najnowszego Volkswagena, którego produkcja odbywa się w miejscowości Puebla.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.
Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.
Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.
Ponad tysiąc kilometrów, pokonane drogami Meksyku pozwoliło poznać lepiej najnowszego Volkswagena, którego produkcja odbywa się w miejscowości Puebla.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Czwarty dzień upływa na podróży 220-kilometrową trasą do jednego z najbardziej osławionych miejsc kultury Majów - Chichen Itza. To właśnie tam stoi tak często uwieczniana na zdjęciach piramida, na której szczycie miały mieć miejsce krwawe obrzędy. W rzeczywistości ceremonialne wyrywanie serc miało miejsce na znajdującej się tuż obok, znacznie mniejszej budowli. Największa z piramid w Chichen Itza była prawdopodobnie czymś w rodzaju miejskiego ratusza. Swoje imponujące budowle Majowie wznosili nie tylko by oddać cześć bogom, ale również pozostawić po sobie monumentalną pamiątkę.
Ponad tysiąc kilometrów, pokonane drogami Meksyku pozwoliło poznać lepiej najnowszego Volkswagena, którego produkcja odbywa się w miejscowości Puebla.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

/ 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Czwarty dzień upływa na podróży 220-kilometrową trasą do jednego z najbardziej osławionych miejsc kultury Majów - Chichen Itza. To właśnie tam stoi tak często uwieczniana na zdjęciach piramida, na której szczycie miały mieć miejsce krwawe obrzędy. W rzeczywistości ceremonialne wyrywanie serc miało miejsce na znajdującej się tuż obok, znacznie mniejszej budowli. Największa z piramid w Chichen Itza była prawdopodobnie czymś w rodzaju miejskiego ratusza. Swoje imponujące budowle Majowie wznosili nie tylko by oddać cześć bogom, ale również pozostawić po sobie monumentalną pamiątkę.
Ponad tysiąc kilometrów, pokonane drogami Meksyku pozwoliło poznać lepiej najnowszego Volkswagena, którego produkcja odbywa się w miejscowości Puebla.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

10 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Czwarty dzień upływa na podróży 220-kilometrową trasą do jednego z najbardziej osławionych miejsc kultury Majów - Chichen Itza. To właśnie tam stoi tak często uwieczniana na zdjęciach piramida, na której szczycie miały mieć miejsce krwawe obrzędy. W rzeczywistości ceremonialne wyrywanie serc miało miejsce na znajdującej się tuż obok, znacznie mniejszej budowli. Największa z piramid w Chichen Itza była prawdopodobnie czymś w rodzaju miejskiego ratusza. Swoje imponujące budowle Majowie wznosili nie tylko by oddać cześć bogom, ale również pozostawić po sobie monumentalną pamiątkę.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

11 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Wizyta w Ameryce Południowej i przejazd meksykańskimi drogami jest też kolejnym dowodem na to, że Polska wciąż ma jedne z najgorszych dróg na świecie. Dobrze, że to się zmienia, ale nawet tak wielki kraj, jakim jest Meksyk utwierdza w przekonaniu, że u nas zostało jeszcze do zrobienia naprawdę wiele.
Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

12 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Wizyta w Ameryce Południowej i przejazd meksykańskimi drogami jest też kolejnym dowodem na to, że Polska wciąż ma jedne z najgorszych dróg na świecie. Dobrze, że to się zmienia, ale nawet tak wielki kraj, jakim jest Meksyk utwierdza w przekonaniu, że u nas zostało jeszcze do zrobienia naprawdę wiele.
Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

13 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Wizyta w Ameryce Południowej i przejazd meksykańskimi drogami jest też kolejnym dowodem na to, że Polska wciąż ma jedne z najgorszych dróg na świecie. Dobrze, że to się zmienia, ale nawet tak wielki kraj, jakim jest Meksyk utwierdza w przekonaniu, że u nas zostało jeszcze do zrobienia naprawdę wiele.
Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

14 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Paliwo? Oczywiście, znacznie tańsze niż w Polsce. Jego sprzedażą zajmuje się tylko jeden, kontrolowany przez meksykański rząd koncern Pemex.
Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
Wizyta w Ameryce Południowej i przejazd meksykańskimi drogami jest też kolejnym dowodem na to, że Polska wciąż ma jedne z najgorszych dróg na świecie. Dobrze, że to się zmienia, ale nawet tak wielki kraj, jakim jest Meksyk utwierdza w przekonaniu, że u nas zostało jeszcze do zrobienia naprawdę wiele.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

15 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
Wizyta w Ameryce Południowej i przejazd meksykańskimi drogami jest też kolejnym dowodem na to, że Polska wciąż ma jedne z najgorszych dróg na świecie. Dobrze, że to się zmienia, ale nawet tak wielki kraj, jakim jest Meksyk utwierdza w przekonaniu, że u nas zostało jeszcze do zrobienia naprawdę wiele.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

16 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym. Na drogach za miastem można spotkać wiele ciekawych przeróbek. Tu "Garbus" w wersji buggy reklamuje przydrożną restaurację.
Pokonujemy kolejne setki kilometrów drogą federalną nr 109 i docieramy do rezerwatu biosfery Xian Ka'an. To miejsce urzeka dziką przyrodą, bogatą w rośliny i zwierzęta dżunglą, która kończy się bajecznie wyglądającymi plażami, oddzielonymi od reszty lądu palmowym lasem, stojącym u brzegu Morza Karaibskiego.

17 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
Nie ma też żartów z lokalną policją. Przy wjazdach do miast oraz przy drogach od czasu do czasu można napotkać policyjne punkty kontrolne. Samochody są kontrolowane przez funkcjonariuszy, zaopatrzonych w karabiny i kamizelki kuloodporne. Po drogach krążą też patrole w radiowozach rodem z USA, zaopatrzonych na przedzie w specjalne, wzmocnione stalowe konstrukcje, służące do taranowania samochodów podczas pościgów.
Zaskoczeniem jest spore poszanowanie dla przepisów ze strony kierowców samochodów osobowych. Nieco gorzej jest w przypadku kierowców autobusów, którzy potrafią pędzić 120km/h i więcej, wyprzedzając osobówki.

18 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

19 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
Wizyta w Ameryce Południowej i przejazd meksykańskimi drogami jest też kolejnym dowodem na to, że Polska wciąż ma jedne z najgorszych dróg na świecie. Dobrze, że to się zmienia, ale nawet tak wielki kraj, jakim jest Meksyk utwierdza w przekonaniu, że u nas zostało jeszcze do zrobienia naprawdę wiele.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

20 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Większe miasta są połączone siecią betonowych dróg federalnych, które bez problemu można potraktować jako odpowiednik autostrad. Z tą jednak różnicą, że niemal wszędzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.
Wizyta w Ameryce Południowej i przejazd meksykańskimi drogami jest też kolejnym dowodem na to, że Polska wciąż ma jedne z najgorszych dróg na świecie. Dobrze, że to się zmienia, ale nawet tak wielki kraj, jakim jest Meksyk utwierdza w przekonaniu, że u nas zostało jeszcze do zrobienia naprawdę wiele.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

21 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W czasie naszej podróży docieramy między innymi do małego, ale uroczego meksykańskiego miasteczka Valladolid. Swoją nazwę miejscowość zawdzięcza bratankowi konkwistadora Francisco de Montejo, który chciał w ten sposób upamiętnić ówczesną stolicę Hiszpanii.

22 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W czasie naszej podróży docieramy między innymi do małego, ale uroczego meksykańskiego miasteczka Valladolid. Swoją nazwę miejscowość zawdzięcza bratankowi konkwistadora Francisco de Montejo, który chciał w ten sposób upamiętnić ówczesną stolicę Hiszpanii.

23 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

24 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

25 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

26 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Ostatnim punktem naszej podróży tego dnia jest wioska Majów, Nuevo Durango. Autokary pełnie turystów omijają to miejsce. Prawie nikt tu nie zagląda, a naprawdę warto. Pogodni mieszkańcy tej wioski wiodą bardzo skromne, ale jak się wydaje spokojne i szczęśliwe życie. Przy kilku krótkich uliczkach stoją niewielkie domy i chaty. Wieczorem dzieci grają w piłkę i bawią się w pobliżu jedynego w mieście baru w którym spotykają się mieszkańcy. Na małym placyku, znajdującym się obok kościoła, wieczorem gromadzi się cała społeczność. Nikt nie protestuje, gdy robimy zdjęcia. Wszyscy są bardzo mili i zaciekawieni naszym przyjazdem. Mężczyźni i chłopcy z dużym zainteresowaniem podziwiają nasze auta. Wnętrze jednego z nich niemal całkowicie opanowują dzieci.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

27 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Ostatnim punktem naszej podróży tego dnia jest wioska Majów, Nuevo Durango. Autokary pełnie turystów omijają to miejsce. Prawie nikt tu nie zagląda, a naprawdę warto. Pogodni mieszkańcy tej wioski wiodą bardzo skromne, ale jak się wydaje spokojne i szczęśliwe życie. Przy kilku krótkich uliczkach stoją niewielkie domy i chaty. Wieczorem dzieci grają w piłkę i bawią się w pobliżu jedynego w mieście baru w którym spotykają się mieszkańcy. Na małym placyku, znajdującym się obok kościoła, wieczorem gromadzi się cała społeczność. Nikt nie protestuje, gdy robimy zdjęcia. Wszyscy są bardzo mili i zaciekawieni naszym przyjazdem. Mężczyźni i chłopcy z dużym zainteresowaniem podziwiają nasze auta. Wnętrze jednego z nich niemal całkowicie opanowują dzieci.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

28 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Ostatnim punktem naszej podróży tego dnia jest wioska Majów, Nuevo Durango. Autokary pełnie turystów omijają to miejsce. Prawie nikt tu nie zagląda, a naprawdę warto. Pogodni mieszkańcy tej wioski wiodą bardzo skromne, ale jak się wydaje spokojne i szczęśliwe życie. Przy kilku krótkich uliczkach stoją niewielkie domy i chaty. Wieczorem dzieci grają w piłkę i bawią się w pobliżu jedynego w mieście baru w którym spotykają się mieszkańcy. Na małym placyku, znajdującym się obok kościoła, wieczorem gromadzi się cała społeczność. Nikt nie protestuje, gdy robimy zdjęcia. Wszyscy są bardzo mili i zaciekawieni naszym przyjazdem. Mężczyźni i chłopcy z dużym zainteresowaniem podziwiają nasze auta. Wnętrze jednego z nich niemal całkowicie opanowują dzieci.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

29 / 29Garbusem przez Meksyk

Obraz
© Marek Wieliński

Ostatnim punktem naszej podróży tego dnia jest wioska Majów, Nuevo Durango. Autokary pełnie turystów omijają to miejsce. Prawie nikt tu nie zagląda, a naprawdę warto. Pogodni mieszkańcy tej wioski wiodą bardzo skromne, ale jak się wydaje spokojne i szczęśliwe życie. Przy kilku krótkich uliczkach stoją niewielkie domy i chaty. Wieczorem dzieci grają w piłkę i bawią się w pobliżu jedynego w mieście baru w którym spotykają się mieszkańcy. Na małym placyku, znajdującym się obok kościoła, wieczorem gromadzi się cała społeczność. Nikt nie protestuje, gdy robimy zdjęcia. Wszyscy są bardzo mili i zaciekawieni naszym przyjazdem. Mężczyźni i chłopcy z dużym zainteresowaniem podziwiają nasze auta. Wnętrze jednego z nich niemal całkowicie opanowują dzieci.
W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Produkcja od lat odbywa się w miejscowości Puebla. Tam powstawały "klasyczne" wersje Garbusa, potem model New Beetle, a teraz najnowszy The Beetle. Nie dziwi zatem, że na półwyspie Yukatan jest samochodem tak bardzo popularnym.
Najnowszy model właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.

Wybrane dla Ciebie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3