Volkswagen rajdowym mistrzem świata wśród producentów
Dzięki potrójnemu zwycięstwu w Australii Volkswagen został rajdowym mistrzem świata w kategorii producentów.
Droga do historycznego sukcesu nie była łatwa. Rajd Australii z trudnymi technicznie, krętymi odcinkami w lasach stanu Nowa Południowa Walia z jednej strony i szybkimi oesami z drugiej, stanowił wyzwanie dla ludzi i sprzętu. Nieustannie zmieniający się rodzaj nawierzchni - od szorstkiego, grubego żwiru po gładką glinę oraz ciągłe zmiany światła i cienia utrudniały pracę kierowcom i pilotom. Na 20 odcinkach specjalnych rajdówki pokonały 302,26 km.
Tylko raz w historii Rajdowych Mistrzostw Świata FIA zdarzyło się, aby któryś z producentów zapewnił sobie zwycięstwo wcześniej, niż Volkswagen w 2014 r., czyli po zaledwie trzech czwartych sezonu. Po 9-ciu wygranych rajdach na 10 możliwych, z tego 6 z dwoma zespołami na pierwszych dwóch miejscach, zwycięstwo VW w kategorii producentów jest już pewne. Przed pozostałymi rajdami (Francja, Hiszpania i Wielka Brytania) przewaga wynosi 194 punkty.
Przed Rajdem Australii było pewne, że o tytuł mistrza świata wśród kierowców będą walczyć między sobą trzej reprezentanci VW - Sebastien Ogier, Jari-Matti Latvala i Andreas Mikkelsen. Po imprezie w rywalizacji pozostało już tylko dwóch. Mimo, że Norweg wyraźnie zwiększył swoją przewagę nad czwartym w tabeli kierowcą, nie ma już on żadnych szans na tytuł.
- Zdobyć mistrzostwo wśród producentów po potrójnym zwycięstwie jest czymś wspaniałym. Już w ubiegłym roku przekroczyliśmy wszystkie oczekiwanie, przede wszystkim nasze własne. Zawsze jest trudniej obronić tytuł, niż zdobyć go po raz pierwszy. Każdy łańcuch jest tak mocny, jak jego najsłabsze ogniwo. U nas wszystkie ogniwa są mocne. Dziękuję całemu zespołowi, jesteśmy z was dumni - powiedział dyrektor Volkswagen Motorsport, Jost Capito.
Źródło: Volkswagen
ll/sj, moto.wp.pl