Uwaga przy sprawdzaniu punktów karnych. W sieci roi się od oszustów
Rządowy serwis internetowy umożliwia sprawdzenie stanu punktów karnych. Funkcjonalność jest dość popularna i oszuści zwietrzyli w tym interes. Jak nie dać się naciągnąć?
Podstawowa kwestia jest taka, że usługa jest całkowicie darmowa. Sprawdzenie swojego stanu punktów karnych wymaga posiadania jednak profilu zaufanego. Założyć go można na trzy sposoby. Każdy, kto korzysta z bankowości elektronicznej, może zrobić to, logując się na swoje konto i wypełniając formularz o założenie profilu zaufanego. Innym sposobem jest złożenie wniosku na stronie pz.gov.pl w zakładce "zarejestruj konto", a następnie potwierdzenie w wybranym urzędzie swojej tożsamości. Samodzielnie profil zaufany mogą założyć posiadacze certyfikatów kwalifikowanych. Również odbywa się to za pośrednictwem strony pz.gov.pl.
W sieci pojawili się oszuści, którzy wymyślili, że będą podszywać się pod rządowe strony. Pomysł jest dość prosty. W zamian za dostęp do baz danych należy wypełnić formularz, który natomiast służy do wyłudzania informacji lub skłonienie użytkownika do wyrażenia zgody na otrzymywanie wysoko płatnych SMS-ów.
Odkręcenie jednej czy drugiej sytuacji nie jest wcale proste. Zweryfikowanie właścicieli witryn gromadzących dane nie należy do rzeczy łatwych, a operatorzy sieci pobierają należne kwoty z konta lub doliczają je do rachunku. Zaakceptowanie warunków zawartych w regulaminie jest dobrowolne, a tłumaczenie, że ktoś się z tym regulaminem nie zapoznał trudne do wybronienia.
Aby ustrzec się przed nieuczciwością, warto dokładnie czytać regulaminy, które zwykle akceptujemy odruchowo. Jeśli coś wzbudzi nasze podejrzenia, to nie należy podawać swoich danych personalnych, numerów telefonów czy haseł do logowania na stronach banku.
W przypadku problemów z założeniem profilu zaufanego, warto udać się do urzędu miasta, dzielnicy czy gminy i wykonać procedurę w obecności urzędnika.