Uparty złodziej, czy walczący o swoje? Chciał wejść do jadącego samochodu
Miasto Kent, tuż pod Seattle, w stanie Waszyngton. Mężczyzna usiłuje dostać się do jadącego samochodu. Ciężko stwierdzić, czy chce go ukraść, czy może właśnie jest okradany.
Takie sytuacje nie dzieją się na co dzień. Biały dzień, lekkie zachmurzenie i taka scena. Dziwne zachowanie tego mężczyzny ciężko wytłumaczyć inaczej. Na materiale widzimy, jak usilnie ciągnie za klamkę... jadącego samochodu.
Jeśli chciał ukraść to auto, to czemu był aż tak zawzięty w swoim działaniu? Mógł przecież odpuścić i znaleźć inny samochód bez kierowcy w środku. Taki by go nie przeciągnął po asfalcie.
Bardziej prawdopodobne, że to on jest okradany. Dlatego tak bardzo walczy, by dostać się do samochodu. Po przejechaniu po asfalcie około 100 m mężczyzna jest praktycznie nagi. To musiało boleć, ale nie na tyle żeby odpuścił. Widzieliście kiedyś coś podobnego?
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Miejscowa policja wypowiedziała się na twitterze na temat zajścia. Apelowali, aby nie kraść samochodów, a jeśli już, to gdy odjeżdżają odpuszczać. Niektórzy użytkownicy portalu widzą to jeszcze inaczej. Żartobliwie twierdzą, że wszystko może być przygodą, jeśli ma się odpowiednio dużo odwagi.