Ukradli mustanga, pamiątkę po zmarłej żonie. Mężczyzna nie mógł postąpić inaczej
Kradzież samochodu to zawsze przykra sytuacja. W przypadku Dwighta Sandersa sytuacja była podwójnie bolesna. Złodzieje przywłaszczyli sobie forda mustanga, który był ostatnią pamiątką po zmarłej żonie. Samochód udało się odzyskać w nadzwyczajny sposób.
Na początku zeszłego tygodnia mężczyzna był na wyjeździe w stanie Kentucky, gdy dostał wiadomość, że złodzieje włamali się do jego domu w Teksasie. Poza kilkoma pistoletami ukradli kilka kluczy, w tym te od wspomnianego mustanga. Pojazd miał duże znacznie dla Sandersa. Kupił go razem z żoną w 2011 roku i wspólnie modyfikowali przez trzy lata. Prace nad projektem przerwała śmierć Dolores – chorowała na raka.
Jak tłumaczy sam poszkodowany, informacja o kradzieży samochodu była dla niego bardziej dotkliwa niż samo włamanie. Sprawę zgłosił na policję, ale wiedział, że to może nie wystarczyć. Zdecydował się samemu nagłośnić sprawę pisząc poruszający post na facebooku. Ten bardzo szybko zyskał rozgłos – internauci podali go ponad cztery tysiące razy. Kilka dni później zgłosił się ktoś kto nie tylko wiedział, gdzie jest samochód, ale i miał podejrzenia kto nim jeździ.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Amerykańska policja znalazła kluczyki do samochodu w domu podejrzanego, a sam mustang był schowany na jego posiadłości. Pojazd szybko wrócił do prawowitego właściciela w nienaruszonym stanie.