Reprezentanci Lotos - Subaru Poland Rally Team mocnym akcentem rozpoczęli 22 Rajd Dolnośląski, będący finałową rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Po pierwszej piątkowej pętli Wojciech Chuchała i Kamil Heller uplasowali się na 3 pozycji w "generalce". W grupie N za to objęli zdecydowane prowadzenie, wypracowując niemal minutę przewagi.
- Było trochę niepotrzebnych nerwów, bo twarde opony nie do końca zagrały na tych niesamowicie śliskich trasach. Przyczepność była bardzo zmienna, a do tego przytrafił nam się mały błąd i przestrzelone skrzyżowanie. Ale ogólnie nie jest źle, przed kolejnymi oesami postaramy się wprowadzić kilka zmian i zobaczymy, jak przebiegnie reszta dnia - powiedział Chuchała.
- Na leśnych i zacienionych partiach było dość mokro, ale zdarzały się też fragmenty suche i przyczepne. Najdłuższy, prawie 25-kilometrowy oes Domaszków jest naprawdę świetny, tylko trzeba na nim złapać odpowiedni rytm. Ogólnie jesteśmy zadowoleni, ale na drugiej pętli oczywiście będziemy chcieli jeszcze się poprawić - dodał Kamil Heller.
/ll