Trwa ładowanie...
d1ymm08

Trwa szpiegowski serial w Formule 1

d1ymm08
d1ymm08

Pasjonujący wyścig na torze Silverstone tylko na moment odwrócił uwagę światka Formuły 1 od afery szpiegowskiej, w którą wplątani są pracownicy Ferrari i McLarena – pisze Mikołaj Sokół w Rzeczpospolitej.

Nie ma co się łudzić - podobnych spraw w historii Formuły 1 było znacznie więcej, ale nie nadawano im takiego rozgłosu. Trudno się spodziewać, aby przy zmianie zespołu inżynier czy projektant nagle zapominał o wszystkim, co widział podczas kilku czy nawet kilkunastu lat pracy w poprzedniej ekipie.

Zabieranie ze sobą dokładnej dokumentacji technicznej nie jest konieczne, bo po prostu większość potrzebnych informacji pozostaje w głowie. Dlatego kontrakty najlepszych projektantów czy dyrektorów technicznych są tak skonstruowane, że przy zmianie zespołu inżynier musi z reguły odpoczywać przez rok, zanim podejmie pracę w nowej ekipie.

Nie jest tajemnicą, że Nigel Stepney - główny podejrzany o kradzież planów bolidu Ferrari i przekazanie ich rywalowi - był sfrustrowany ostatnimi zmianami kadrowymi we włoskim zespole. Jak sam przyznaje, gdy poinformował o tym szefa ekipy Jeana Todta, zaczęto natychmiast traktować go jak zdrajcę. Z oświadczeń Stepneya wynika, że Ferrari postanowiło uczynić z niego kozła ofiarnego i zniszczyć jego reputację w Formule 1.

d1ymm08
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ymm08
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj