Toyota Auris Touring Sports 2.0 D-4D Prestige Executive

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka i naczynia. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

/ 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

10 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

11 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

12 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

13 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

14 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

15 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

16 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

17 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

18 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

19 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

20 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

21 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

22 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

23 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

24 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

25 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

26 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

27 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

28 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

29 / 293000 km rodzinnej przygody

Obraz
© WP.PL

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych drobiazgów. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń - zmieści nawet 1658 l bagażu, a dysponując najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie - pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny.

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że zasługuje na nazwę "Touring". A co z częścią "Sports"? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Po pokonaniu 3000 km wiemy, że Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Nie boi się również dalekich wypraw poza miasto. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

Wybrane dla Ciebie
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro