Tirem bez koła chciał przejechać ponad 200 km
We Włocławku inspektorzy bydgoskiego ITD zatrzymali tira, który jechał drogą krajową mimo braku jednego koła.
Jak okazało się po zatrzymaniu kierowcy, na trzeciej osi składowej naczepy, z prawej strony, brakowało koła, a także prawej tylnej lampy. Kierowca przyznał, że tak "zdekompletowanym" pojazdem przejechał prawie 50 km z okolic Płocka. Tam od naczepy odpadło koło i potoczyło się "gdzieś do lasu". Niezrażony awarią kierowca zamierzał jechać tak aż do Murowanej Gośliny w Wielkopolsce, czyli ponad 200 km, przy czym planował po drodze załadunek towaru.
Analiza wykresówki wyjętej z tachografu wykazała, że kierujący poruszał się z prędkością przekraczającą 80 km/h. Z oczywistych powodów inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy i natychmiastowo wycofali ją z ruchu drogowego, wydając zakaz dalszej jazdy. Ponadto kierujący pojazdem stwarzającym zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego został ukarany mandatem karnym.
Źródło: ITD
tb/