Organizacja Euro NCAP sprawdziła bezpieczeństwo niedawno debiutujących samochodów. Nowa, bardziej surowa ocena testów zderzeniowych i systemów bezpieczeństwa oznacza, że uzyskanie pięciu gwiazdek nie jest tak łatwe, jak dawniej. marki, które dotychczas uchodziły za wzór, w nowych próbach nie wypadają tak dobrze. Coraz większy wpływ na końcową notę ma nie tylko wytrzymałość konstrukcji, ale też zestaw systemów bezpieczeństwa, które pozwalają uniknąć zderzenia lub zmniejszają jego skutki.
Skoda Fabia (5 gwiazdek)
Najnowszy model czeskiej marki bardzo dobrze przeszedł testy zderzeniowe. Nowa Fabia chroni zarówno dorosłych pasażerów (niezależnie od wzrostu), jak i dzieci podróżujące w fotelikach. Nie najgorzej oceniono też bezpieczeństwo pieszych w razie potrącenia. W przypadku systemów bezpieczeństwa Skodzie przydała się przynależność do Grupy Volkswagen. W miejskiej Fabii montowane są rozwiązania znane z innych modeli koncernu, które dzięki kamerze i radarom same rozpoczną hamowanie w razie potrzeby.
Ochrona dorosłych: 81 proc.
Ochrona dzieci: 81 proc.
Ochrona pieszych: 69 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 69 proc.
Suzuki Celerio (3 gwiazdki)
Miejskie Suzuki to najniżej oceniony samochód podczas ostatniej serii testów. Szczególnie surowy werdykt dotyczy ochrony dorosłych. Na uraz narażone jest lewe podudzie kierowcy. Najgorzej jednak wypadła ochrona karku pasażerów zasiadających z tyłu, która dostała najniższą możliwą notę. Nieco lepiej oceniono ochronę dzieci, natomiast bezpieczeństwo pieszych określono na poziomie nie odbiegającym od średniej. Celerio posiada jedynie obowiązkowe systemy bezpieczeństwa, a to oznacza, że również w tej kategorii nie zyskało uznania Euro NCAP.
Ochrona dorosłych: 61 proc.
Ochrona dzieci: 74 proc.
Ochrona pieszych: 68 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 38 proc.
Nissan Pulsar (5 gwiazdek)
Nowy kompaktowy hatchback Nissana uzyskał bardzo dobrą notę za bezpieczeństwo. Pozytywnie oceniono zarówno bezpieczeństwo dorosłych jak i dzieci. Jedynie ochrona karku na przednich fotelach jest „marginalna”. Pulsar okazał się najlepszym z testowanych ostatnio modeli pod względem bezpieczeństwa pieszych w razie potrącenia. Japoński samochód wyposażony jest też w systemy pozwalające uniknąć zderzenia.
Ochrona dorosłych: 84 proc.
Ochrona dzieci: 81 proc.
Ochrona pieszych: 75 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 68 proc.
Tesla Model S (5 gwiazdek)
Amerykański samochód elektryczny przebojem wdarł się do segmentu premium. Nadal jest to pojazd niszowy, jednak producent robi wszystko, aby pokazać, że jest pełnowartościowym autem. Na pewno pomoże w tym wysoka ocena Euro NCAP. W przypadku ochrony dorosłych eksperci źle ocenili tylko zderzenie ze słupem. Pozytywną notę Tesla otrzymała też w przypadku dzieci i pieszych – w tym drugim przypadku przydałoby się jedynie przemodelowanie reflektorów. Natomiast wysoka ocena systemów bezpieczeństwa może być nieco myląca. Z jednej strony Model S posiada rozwiązania punktowane przez Euro NCAP, jak aktywny tempomat i system pilnujący pasa ruchu, ale z drugiej mała firma nie zdążyła jeszcze opracować systemu zapobiegającego wypadkom – ten ma się pojawić już wkrótce.
Ochrona dorosłych: 82 proc.
Ochrona dzieci: 77 proc.
Ochrona pieszych: 66 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 71 proc.
BMW serii 2 Active Tourer (5 gwiazdek)
Pierwsze przednionapędowe BMW to zdecydowany przełom w historii niemieckiej marki. Model ten zapewnia bardzo dobrą ochronę dorosłych – jedynym wyjątkiem jest prawe podudzie kierowcy. Jak przystało na samochód rodzinny, szczególnie dobrze oceniono bezpieczeństwo dzieci. Nieco gorzej natomiast wypadła ochrona pieszych, za co winić należy wysoką osłonę chłodnicy i kształt świateł. Dobrze działający system automatycznego hamowania pozwolił na uzyskanie wysokiej noty za elektroniczne rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo.
Ochrona dorosłych: 84 proc.
Ochrona dzieci: 85 proc.
Ochrona pieszych: 60 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 70 proc.
Renault Megane hatchback (4 gwiazdki)
Jeszcze kilka lat temu Renault było liderem bezpieczeństwa, ale coraz bardziej rygorystyczne testy zmieniły sytuację. 4 gwiazdki należy dziś nazwać przeciętną oceną. Taki wynik spowodowany jest pewnymi uchybieniami w ochronie dorosłych – w przypadku zderzenia ze słupem, jeszcze gorzej oceniono ochronę odcinków szyjnych kręgosłupa (szczególnie źle w przypadku pasażerów siedzących z tyłu). Megane nie ma się też czym chwalić pod kątem bezpieczeństwa pieszych w razie potrącenia. Brakuje też w nim najnowszych systemów elektronicznych.
Ochrona dorosłych: 83 proc.
Ochrona dzieci: 78 proc.
Ochrona pieszych: 60 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 56 proc.
sj/tb/sj, moto.wp.pl