TEST: Renault Twingo - tylko dla kobiet

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

Mimo, że Twingo wkrótce doczeka się następcy, to jego obecna generacja wciąż ma się dobrze. W Europie cieszy się ogromną popularnością, a klientelę docelową stanowią kobiety.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Wskazują na to świetne wyniki sprzedaży na poziomie 3 milionów egzemplarzy od 1993 i codzienny widok przedstawicielek płci pięknej za kierownicą tych miejskich podróżników. Aby w jeszcze większym stopniu przypodobać się Paniom, francuski koncern postanowił zaprezentować wersję stworzoną wspólnie z międzynarodowym producentem odzieży Miss Sixty. W takiej szacie Renault prezentuje się wyjątkowo uroczo.

Już pierwszy rzut oka na karoserię budzi mieszane emocje. Jeśli zobaczymy w tym niewielkim aucie dziewczynę, przytakniemy głową i pomyślimy sobie, że ma styl i poczucie dobrego smaku. Zupełnie inaczej przedstawiałaby się sytuacja z facetem za kółkiem. Dlatego powstrzymamy się od komentarza.

Ta limitowana edycja występuje w dwóch kolorach nadwozia - pudrowy róż i czarna perła. Nam wpadł w ręce ten bardziej charakterystyczny i przyciągający ciekawskie spojrzenia innych użytkowników drogi. Jasny odcień udanie kontrastuje z czarnymi wstawkami przedniego zderzaka i obudową lusterek. Interesującym też wyróżnikiem są naklejki z motywem kwiatowym. Możemy je znaleźć na masce, pokrywie bagażnika i bocznych słupkach. Jeśli komuś to nie wystarczy, może zamówić - tak jak w aucie testowym - aluminiowe obręcze utrzymane w kolorze karoserii.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Najwięcej emocji budzi jednak klimatyczne wnętrze pojazdu. Po otworzeniu sporych rozmiarów drzwi, ukazuje się nam niezwykle stylowo urządzony przedział pasażerski, zdolny uwieść każdą kobietę. Tapicerka łącząca alcantarę i skórę została przeszyta różową nicią, podobnie jak pokryty szlachetnym materiałem daszek nad centralnie umieszczonymi zegarami. Nie zabrakło też kwiecistych wzorów na boczkach drzwiowych i dywanikach oraz plastikowych wstawek wkomponowanych w deskę rozdzielczą. Reszta elementów jest dobrze znana z podstawowych odmian Twingo i dobrze, bo w ten sposób samochód nie stracił nic ze swojej funkcjonalności i łatwości obsługi.

Każdy kto zajmie miejsce na kiepsko wyprofilowanych fotelach o zbyt krótkim siedzisku, bez trudu zorientuje się w poszczególnych funkcjach roztaczających się przed jego oczami. Dostęp do wszelkich przełączników jest łatwy, a ich rozmieszczenie intuicyjne. Natomiast sterowanie radiem, klimatyzacją manualną, tudzież wskazaniami ciekłokrystalicznego wyświetlacza, następuje w sposób bezproblemowy.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Równie pozytywne opinie zbiera przestronność kabiny. Cztery niezależne miejsca zapewnią komfort czwórce średniej wielkości pasażerów. Z przodu nikt nie powinien narzekać. Chyba, że komuś przeszkadza zbyt wysoka pozycja za kierownicą. Renault zaskakuje przede wszystkim z tyłu, gdzie na regulowanych w dwóch płaszczyznach fotelach, można przyjąć naprawdę wygodną pozycję. Jedynie wyżsi pasażerowie mogą zahaczać głową o podsufitkę, dlatego w dłuższe podróże lepiej wybrać się w pojedynkę, tudzież z partnerem.

Skromny bagażnik o pojemności zależnej od ustawień siedzisk zawiera się w zakresie 165-230 litrów i też nie pozwoli na spakowanie większego ekwipunku. To typowy wózek na zakupy idealnie pasujący do nowej torebki z markową metką.

Francuska "mieszczka" wygląda może i efektownie, ale nie zachwyca układem jezdnym. Zawieszenie oparte na kolumnach McPhersona z przodu i belce skrętnej z tyłu, pozwala zachować neutralność na drodze, ale z pewnością nie przekonuje pewnością prowadzenia. O ile jazda na wprost nie przysparza najmniejszych trudności, tak zachowanie w zakrętach wskazuje na pewną nerwowość i sugeruje powstrzymać się przed szaleństwami.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Dochodzi do tego niezbyt precyzyjny układ kierowniczy z wielką kierownicą, który wymaga od nas przyzwyczajenia. I skutecznie ostudzi zapał wśród zapalonych miłośniczek sportów motorowych. Odmiana Miss Sixty otrzymała benzynową jednostkę napędową o pojemności 1,2 litra rozwijającą skromne 75 KM i 107 Nm momentu obrotowego dostępnych od 4 250 obr./min. To niezbyt okazałe parametry mogą okazać się problematyczne w trasie, ale w mieście sprawdzą się nad wyraz dobrze. 12 sekund do setki gwarantuje możliwość podjęcia rywalizacji na światłach z innymi samochodami i płynność w wykonywaniu dynamicznych manewrów.

Należy jednak pamiętać, aby dość często redukować biegi. Przy niskiej pozycji wskazówki obrotomierza, Twingo zdecydowanie brakuje werwy i ochoty do współpracy z prawą nogą kierowcy. Auto też wyraźnie reaguje na większe obciążenie. Podróż w czwórkę z włączoną klimatyzacją, może być nie lada wyzwaniem z uwagi na leniwie pracujący cyferblat wyświetlacza wskazującego aktualną prędkość.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Znacznie korzystniej przedstawia się obraz wybierania nierówności i ekonomicznych rachunków na stacji benzynowej. W tej pierwszej kwestii, trudno cokolwiek zarzucić Renault. Wszelkie dziury auto pokonuje bez mrugnięcia okiem, czasem tylko głośniej dając się we znaki podróżującym. W drugiej zaś sprawie, trzeba zwrócić uwagę, iż 7 litrów w cyklu miejskim i około 5.5 poza terenem zabudowanym to jak najbardziej satysfakcjonujące wartości.

* TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ TWINGO MISS SIXTY * Miss Sixty to bardzo udany produkt pod kątem marketingowym. Przyciąga uwagę przechodniów i świetnie uzupełnia się z nową torebką swojej właścicielki. Ponadto ma wszelkie argumenty ku temu, aby stać się sposobem na życie i wyznacznikiem trendów w samochodowej modzie. Na szczęście nietuzinkowy charakter nie odbił się negatywnie na funkcjonalności i rzeczywistej wartości pojazdu. Twingo dowiezie z powodzeniem dzieci do szkoły, a w drodze powrotnej przywiezie zakupy do domu. W tej niecodziennej specyfikacji kosztuje 38 tysięcy, czyli o 9 więcej od podstawowej odmiany Access.

Piotr Mokwiński

lop/

"Renault Twingo 1.2 Miss Sixty" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, benzynowy"
Pojemność silnika cm3 "1 149"
Moc KM / przy obr./min "75/ 5 500"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "107/ 4 250"
Skrzynia biegów "manualna, 5-biegowa"
Prędkość maksymalna km/h "170"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "12"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "6,7/ 4,2/ 5,1"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "7,3/ 5,4/ 6,2"
Pojemność bagażnika min./max. / l "165-230/ 950"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "3 600/ 1 655/ 1 470"
Cena wersji podstawowej w zł "38 950"
Cena testowanego modelu w zł "38 950"
Plusy null
Minusy null

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025