Test bariery mającej bronić przed zamachami prawie skończył się tragicznie
Zamachy, do których doszło w Berlinie, Sztokholmie i Nicei, w których wykorzystano ciężarówki, spowodowały konieczność obrony ludzi przed nowym zagrożeniem. Przedsiębiorstwa zaczęły prezentować swoje rozwiązania. Test jednego z nich przez wyjątkową nieodpowiedzialność niemal zakończył się tragicznie.
Procedura przetestowania skuteczności tej konstrukcji okazała się być rażąco nieodpowiedzialna. W teście zderzeniowym za kierownicą samochodu posadzono żywego człowieka. Test, jak można przeczytać w opisie nagrania, odbywał się z prędkością większą niż 50 km/h. W jego wyniku kierowca został poważnie ranny.
Podobne betonowe bariery już teraz są wykorzystywane przy okazji imprez masowych. Na poniższym filmie wyraźnie widać, jak powinno odbywać się odpowiedzialne testowanie tego typu rozwiązań. Samochód umieszczony jest na specjalnie przygotowanym torze.