Tesla notuje rekordową stratę kwartalną. Problemy amerykańskiej firmy coraz większe
671 mln dol. straty netto odnotowała Tesla w trzecim kwartale 2017 r. - wynika z raportu firmy. W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku amerykański producent samochodów elektrycznych stracił już blisko 1,5 mld dol. Jest to blisko trzykrotnie więcej niż w okresie analogicznym w 2016 r.
Aby zmniejszyć straty, Tesla zapowiedziała ograniczenie o ok. 10 proc. produkcji starszych serii Model S i Model X i przekierowanie zasobów na produkcję Modelu 3 w czwartym kwartale 2017 r. Prezes firmy Elon Musk zapewnił, że do końca roku zakłady firmy dostarczą "tysiące" pojazdów, a do marca 2018 r. produkcja Modelu 3 sięgnie 5 tys. pojazdów tygodniowo.
Elektryczną Teslę Model 3 można kupić za połowę ceny poprzednich samochodów firmy. Seria ta jest kluczowa dla przejścia firmy od producenta luksusowych aut do koncernu oferującego swoje produkty szerszemu gronu klientów, którzy złożyli już 500 tys. zamówień. Do końca trzeciego kwartału firma wyprodukowała jednak tylko 260 Modeli 3 (w porównaniu z ponad 1,5 tys. zapowiadanymi na ten okres). Nie ujawniono, ile samochodów powstało w październiku. Tesla podtrzymała zarazem prognozę, zgodnie z ktorą do końca grudnia całkowita liczba dostarczonych w tym roku pojazdów starszych serii S i X sięgnie 100 tys.
Wcześniej w ciągu roku optymistyczne zapowiedzi firmy przyczyniły się do wzrostu notowań o 53 proc, jednak od połowy września kurs Tesli spada. W piątek 27 października notowania firmy spadły o 2,5 proc., gdy Evercore ISI obniżyło rating jej akcji w związku z obawami co do możliwości produkcyjnych Modelu 3, które wynikały z doniesień agencji Reutera o zmniejszeniu o 40 proc. zamówień na części od tajwańskiej firmy Hota Industrial.
Po publikacji kwartalnego raportu wykazującego rekordową stratę kurs Tesli sięgnął najniższego poziomu od połowy lipca 2017. Na początku października analityk Goldmana Sachsa David Tamberrino prognozował, że w przyszłym roku kurs Tesli spadnie nawet o 40 proc.