Tesla ponownie ma problemy. Tym razem nie przez wadliwie działającego autopilota, ale przez osiągi. Norwescy konsumenci zarzucają firmie, że jej samochody nie przyspieszają tak szybko, jak deklaruje producent. Złożyli już pozew w tej sprawie.
126 właścicieli flagowego modelu Tesli S P85D pozwało amerykańskiego producenta, oskarżając go o łamanie praw konsumenckich – informuje portal _ Bloomberg _.
Twierdzą oni, że ich samochody nie zapewniają osiągów obiecywanych przez Tesla Motors. Przedstawiciel poszkodowanych kierowców w wypowiedzi dla portalu Bloomberg wyjaśnił, że chodzi o znaczną rozbieżność między faktyczną, łączną mocą, jaką zapewniają dwa elektryczne silniki Tesli S P85D, a tą deklarowaną przez Teslę. To według właścicieli modelu S P85D ma negatywne przełożenie na osiągi auta. Tesla S P85D w najbardziej wydajnym trybie jazdy tzw. Insane mode powinna przyspieszać do 100 km/h w 3,3 s.
Tesla odpiera zarzuty, twierdząc, że wszystkie pomiary zostały przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi w Europie wytycznymi. To jednak nie rozwiązuje sprawy, a Tesla nie może pozwolić sobie na straty wizerunkowe, ponieważ Norwegia to obecnie największy rynek dla Modelu S.
Michał Sztorc, Wrtualna Polska