Tegoroczne wolne dni spędź inaczej niż zwykle

Wiosna i lato to czas, w którym panowie z większą troską podchodzą do kwestii własnej kondycji fizycznej. To również okres, w którym chcąc zadbać o swoje zdrowie i tężyznę bądź aktywnie spędzić czas, nie trzeba kierować swoich kroków na siłownię. Istnieje mnóstwo znacznie lepszych sposobów, by wypocząć od codziennych obowiązków, naładować akumulatory i zrobić to wszystko z pożytkiem dla własnego ciała, np. ruszyć za miasto. Możliwości są dziś olbrzymie, a planowanie takiego wypadu wcale nie musi być okupione wielogodzinnymi przygotowaniami. Czasami wystarczy szybka decyzja, spakowanie torby oraz podstawowego sprzętu i podróż samochodem. Oto kilka pomysłów na wiosenno-letni wypoczynek, podczas którego trzeba zaangażować własne mięśnie, ale który może przynieść znacznie więcej korzyści niż wylegiwanie się pod palmami:

To nic innego jak trójbój. Od 2000 r. rozgrywany jest m.in. podczas letnich igrzysk olimpijskich. Zawody triathlonowe spopularyzowały się jednak na długo przed Sydney 2000. Dziś, z roku na rok, grono miłośników tej dyscypliny powiększa się. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zaangażować się w nią na własną rękę. Potrzebne będą: rower, piękne okoliczności przyrody oraz dużo dobrej woli. Uprawianie trójboju wymaga bowiem mnóstwa wytrwałości. W ramach triathlonu biega się, pływa oraz jeździ się rowerze. Oczywiście nic się nie stanie, jeśli – szczególnie na początku – skusimy się na trening z wykorzystaniem jednej lub dwóch konkurencji (dla poszczególnych kombinacji występują odpowiednie nazwy). Choć moda na triathlon rośnie, w Polsce nie musimy obawiać się, że zabraknie ciekawych miejsc, w których można go uprawiać. Dla osób pragnących ćwiczyć indywidualnie przestrzeni jest mnóstwo. Każdego roku przybywa też urokliwych lokalizacji, w których można zmierzyć się z innymi miłośnikami trójboju. Obecnie
najpopularniejsze zawody odbywają się w: Suszu, Rawie Mazowieckiej, Górznie, Malborku czy Radkowie.

Kolejna forma spędzania wolnego czasu, która każdego roku zdobywa rzesze fanów. Cross-country to jedna z odmian kolarstwa górskiego. Zawodnicy rywalizują pomiędzy sobą na wyznaczonej trasie, na której oczywiście nie brakuje naturalnych przeszkód. Szlak pokonują wiele razy podczas każdego startu. Obecnie organizowane zawody pozwalają mierzyć się zarówno kobietom, jak i mężczyznom w różnych kategoriach wiekowych i na różnym poziomie, jeśli chodzi o posiadane umiejętności. Ale zanim ktoś zapragnie uprawiać ten sport wyczynowo lub zechce zmierzyć się z innymi entuzjastami jazdy na rowerze w terenie, może czerpać radość uprawiając cross-coutry rekreacyjnie. Aby zrobić pierwszy krok, potrzeba przede wszystkim odrobiny wolnego czasu na wypad za miasto oraz trochę dobrych chęci. No i podobnie, jak w przypadku wspomnianego wcześniej triathlonu, przyda się jeszcze rower i odpowiedni samochód, którym przewieziemy nasz jednoślad.

Kolejna dyscyplina, która pozwala na poznanie własnych ograniczeń, by potem móc im stawić czoła. I kolejny sport, do którego idealnie nadają się lasy, łąki czy grząskie obszary położone nieco z dala od miejskiej zabudowy. Biegi przełajowe, które kilkukrotnie znajdowały się w programie letnich igrzysk olimpijskich, postrzegane są za sport dla twardzieli. Nie jest to przeniesiony na łono natury wyścig biegowy, podczas którego wystarczy wrzucić wyższy bieg, by wyprzedzić rywala. Po drodze trzeba mijać wiele przeszkód. Nie można tu obawiać się tego, że wpadniemy do błota czy potężnej kałuży. Takie sytuacje są na porządku dziennym. Z roku na rok rozrasta się kalendarz imprez dla miłośników tej dziedziny. W tym roku odbędą się one w tak znakomitych pod względem przyrodniczym miejscach, jak tereny Słowińskiego Parku Narodowego czy ziemia kaszubska (tzw. IV Ekstremalny Bieg Kaszubski Kaper, podczas którego trzeba się też wykazać zdolnością wspinaczki, strzelania czy orientacji w terenie).

W ostatnich kilkunastu latach skoki na bungee stały się niemałą atrakcją jarmarków oraz innych imprez masowych. Widok wysokiego wyciągu, służącego śmiałkom, którzy następnie wykonują skok na charakterystycznej linie, nikogo już nie dziwi. Ale miłośnicy takich ekstremalnych doznań coraz częściej decydują się na wykonywanie skoków w znacznie ciekawszych miejscach. Wybierają stare mosty czy inne budowle, a także naturalne obiekty skalne. Skok np. w stumetrową przepaść wymaga oczywiście niemałej odwagi. Ale ci, którzy się przełamią, podobno szybko uzależniają się od adrenaliny. Zamiłowanie do bungee jumpingu, zwłaszcza uprawianego w naturalnych przestrzeniach, ma jeszcze jeden atut. To motywacja do poszukiwania coraz to nowych i pięknych miejsc, w których można wykonać skok

A może by tak na spływ kajakowy? Szemrzących strumyków wcale nie trzeba podziwiać z boku, można też dać im się „porwać”. W całej Polsce jest wiele regionów idealnych do takiej formy spędzenia wolnego czasu, by wymienić Obrę (stanowi lewy dopływ Warty), Krutynię na Pojezierzu Mazurskim, Czarną Hańczę, Brdę czy Białą i Czarną Nidę. Funkcjonują też liczne kluby skupiające entuzjastów takiej rekreacji. Co ważne, jest to pożyteczna i atrakcyjna forma wypoczynku, bo poza korzyściami zdrowotnymi, wynikającymi z wysiłku fizycznego, stanowi też sposobność do odkrywania najbardziej malowniczych zakątków Polski. Oczywiście przed podjęciem decyzji warto dopasować poziom trudności poszczególnych tras do posiadanych umiejętności, a na początku najlepiej skonsultować się ze specjalistami. Potem pozostaje już czysta przyjemność.