Zza chmur wyjrzało wreszcie słońce, a wraz z nim na ulicach pojawili się motocykliści. Na szczęście mało który z nich zachowuje się jak pewien młodzieniec, który postanowił sprawdzić czy jego motocykl jest lepszy od nieoznakowanego radiowozu.
Policjanci świętokrzyskiej drogówki zatrzymali po pościgu 25-letniego motocyklistę, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania motocyklem. Za rażące przekroczenie prędkości, stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a także niezatrzymanie do kontroli został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych i osiemnastoma punktami karnymi.