Strażnicy miejscy zajmowali się głównie karaniem kierowców
Dwie trzecie interwencji straży miejskich i gminnych dotyczy wykroczeń drogowych. To głównie wychwytywane przez fotoradary przekraczanie dozwolonej prędkości - pisze "Rzeczpospolita", która poznała raport MSW o działalności straży w 2014 r.
W ub.r. strażnicy przeprowadzili 2,6 mln interwencji. Tych dotyczących kierowców złapanych przez fotoradary, złego parkowania czy - rzadziej - zakładania blokad na koła było łącznie blisko 1,8 mln. Straże wlepiły 1,3 mln mandatów (o ok. 15 proc. niż rok wcześniej) na łącznie ponad 204 mln zł (spadek o ok. 6 proc.).
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Mimo fali krytyki fotoradary wciąż są maszynkami do robienia pieniędzy pozwalającymi łatać miejskie budżety - zauważa "Rz". Według raportu MSW tylko dzięki nim strażnicy ujawnili prawie milion wykroczeń i wystawili mandaty na ponad 130 mln zł (wszyscy kierowcy ukarani za najróżniejsze wykroczenia zapłacili łączenie 181 mln zł).
Strażników ma powstrzymać dopiero nowe prawo, które od stycznia 2016 r. uniemożliwi im korzystanie z fotoradarów - zarówno tych stacjonarnych, jak i przenośnych - wskazuje "Rz".
Źródło: PAP
ll/moto.wp.pl