Straż Graniczna kupuje elektryczne motocykle. Mają sporą zaletę
Po raz pierwszy elektryczne motocykle pojawią się we flocie polskiej straży granicznej. Służba podpisała już umowę na dostawy 14 maszyn o wartości prawie 1,2 mln zł.
Pojazdy elektryczne coraz częściej stanowią wyposażenie polskich służb. Kolejną formacją, która stopniowo się elektryfikuje, jest Straż Graniczna. W ubiegłym tygodniu zawarła umowę na dostawę 14 motocykli marki Zero Motorcycles.
Maszyny o łącznej wartości 1,2 mln zł mają trafić w ręce funkcjonariuszy jeszcze w tym roku. Będą wykorzystywane głównie podczas służby na granicy zewnętrznej.
— Motocykle z napędem elektrycznym to nowość we flocie pojazdów Straży Granicznej. Z uwagi na fakt, iż formacja angażuje się w ochronę środowiska, pojazdy docelowo planuje się użytkować w ochronie granicy państwowej stanowiącej granicę zewnętrzną UE w szczególności na obszarach ekologicznie chronionych tj. parkach narodowych, krajobrazowych itp. — informuje Porucznik Anna Michalska w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jako największą zaletę nowych jednośladów wymienia fakt, że są ciche. — Dają nam możliwość prowadzenia cichej obserwacji i cichego dotarcie na miejsce zdarzenia, a dzięki temu będziemy mogli skuteczniej reagować i działać — podkreśla Michalska.
Niepodważalnym plusem mają być również niższe koszty eksploatacji oraz przyjazność dla środowiska. Co warte odnotowania, wszystkie 14 maszyn zostanie dostarczone z ładowarkami, co znacząco ułatwi ich obsługę.
Elektryki dołączą do blisko 360 spalinowych motocykli wykorzystywanych już przez SG. Niewykluczone, że w przyszłości wiele z nich ustąpi miejsca właśnie odpowiednikom na prąd.