Sposób na ignorancję urzędników. Oznacza dziury w drodze... sprayem
Łukasz Rudnicki z Łodzi ma dość urzędniczej ignorancji i dziur w drodze koło swojego warsztatu. W proteście zaczął oznaczać je sprayem.
Pan Łukasz w okolicy swojego zakładu znalazł 250 ubytków w jezdni. - W ciągu roku naprawiam co najmniej kilka samochodów, które zostały uszkodzone na tej nawierzchni. Sam dwukrotnie musiałem reperować zawieszenie własnego auta - mieszkaniec Łodzi powiedział Expressowi Ilustrowanemu.
Rudnicki zgłaszał zdarzenia do opiekującego się drogą Zarządu Dróg i Transportu, apelując o modernizację nawierzchni. Urzędnicy odpowiedzieli mu, że ubytki są na bieżąco naprawiane. - To nieprawda. Dlatego też oznaczam dziury za pomocą farby w sprayu, by odpowiedzialne za ten stan rzeczy osoby mogły się im przyjrzeć - dodał. Na różowo zaznaczył większe dziury a na żółto - mniejsze.
Źródło: Express Ilustrowany
ll/sj, moto.wp.pl