Skoda Fabia II 1,2 TSI - downsizing do miasta

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL/Piotr Mokwiński

Przynajmniej od dekady Polacy najchętniej sięgają po auta niemieckich producentów, licząc na bezawaryjną i wieloletnią eksploatację. Z tego też powodu nie dziwi popularność pozostałych marek koncernu VAG, w tym Skody. Czeska marka działająca pod bacznym okiem Volkswagena, wyrosła na liczącego się w świecie producenta. Jednym z najpopularniejszych modeli Pozostaje Fabia, która na naszym rynku wolumenem sprzedaży ustępuje tylko Octavii. Prosta budowa małej Czeszki ma mnóstwo zalet, pytanie tylko czy wersja z doładowanym silnikiem 1,2 TSI jest warta uwagi.

Druga odsłona Skody Fabii weszła na rynek w 2007. Klienci mieli do wyboru dwie wersje nadwoziowe - kombi oraz pięciodrzwiowego hatchbacka. Nasi południowi sąsiedzi zrezygnowali z niezbyt praktycznej odmiany trzydrzwiowej. Jak pamięta wielu z nas, pierwsza generacja modelu nie była zbyt urodziwa. Kanciasta karoseria pozbawiona polotu skrywała jedynie przestronne wnętrze. Tym razem, wzorem Octavii II projektanci postawili na obłe linie i delikatne przetłoczenia. Powstawała w ten sposób forma nie wyróżnia się wśród konkurentów urodą, niemniej może się podobać. Tył auta również zachowuje znamiona eleganckiej prezencji.

* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Na samym początku warto powiedzieć kilka słów o zabezpieczeniu antykorozyjnym nadwozia. Nawet typowo polskie zimowe warunki, z solą na drogach nie robią żadnych szkód na powłoce lakierniczej - o rudym nalocie w bezwypadkowych egzemplarzach można zapomnieć. Na portalach aukcyjnych znajdziemy mnóstwo egzemplarzy poflotowych jak i z polskiej sieci dilerskiej. Niestety, ich największą bolączką jest bardzo ubogie wyposażenie, dosyć łatwo o czarne nielakierowane zderzaki. W samochodach z droższymi silnikami niemal zawsze montowane były zderzaki, lusterka i listwy boczne w kolorze nadwozia, a także aluminiowe obręcze zazwyczaj o średnicy 15 cali.

Wnętrze Fabii drugiej generacji zaskoczy nas w dwie strony. Bazowe egzemplarze sprawiają wrażenie tandetnie wykonanych, wszechobecne twarde plastiki tylko utrwalają nas w tym przekonaniu. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w wersjach bogatszych - subiektywnie lepsze materiały sprawiają dobre wrażenie. Projekt deski rozdzielczej nadal na pierwszym miejscu stawia ergonomię, co widać po intuicyjnym rozmieszczeniu wszystkich przycisków i pokręteł. Analogowe zegary opcjonalnie wspomagał ekran komputera pokładowego - ich czytelność zasługuje na uznanie nawet w słoneczne dni.

W tańszych wersjach kierownica jest po prostu nieprzyjemna w dotyku, nie daje pewności prowadzenia. W innych odmianach możny liczyć na skórzane obszycie lub przynajmniej lepszej jakości tworzywo na wieńcu. Na panelu centralnym zgrupowano sterowanie klimatyzacją (manualna jak i automatyczna dostępna była opcjonalnie), radiem z CD, bądź nawigacją z dotykowym wyświetlaczem. Na przednich fotelach bez trudu znajdziemy swoją pozycję do jazdy, oczywiście na podparcie boczne w zakrętach nie mamy co liczyć - nie dotyczy to topowej wersji VRS. Znacznie mniej optymistycznie maluje się obraz drugiego rzędu. Niewielka ilość miejsca na nogi w dużym stopniu utrudni podróż wyższym osobom, wygodnie zasiądą tam tylko dzieci. Fabia jako samochód segmentu B dysponuje bagażnikiem o pojemności 300 litrów. Wakacyjnego ekwipunku może nie pochłonie, ale całotygodniowe zakupy owszem.

Obraz
© (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Jak przystało na europejski
produkt, paleta jednostek napędowych Skody jest bardzo obszerna. Obok prymitywnych konstrukcji benzynowych z pośrednim wtryskiem paliwa MPI (1,0, 1,2 i 1,4) największym zainteresowaniem cieszyły się wysokoprężne TDI słynące z niskiego zużycia paliwa i niezłej dynamiki. Pod koniec produkcji w ofercie Fabii pojawiła się benzynowa alternatywa dla legendarnego diesla. Czterocylindrowy 1,2 w wolnossącej konfiguracji generował 60-70 KM, inżynierowie na jego bazie stworzyli silnik wedle idei downsizingu. Dokładając bezpośredni wtrysk paliwa i niewielką turbosprężarkę uzyskano 85 lub 105 KM. Moc trafiała na przednie koła za pośrednictwem pięciobiegowej skrzyni manualnej lub siedmiostopniowego automatu DSG - zaczyna sprawiać kosztowne problemy po przekroczeniu około 200 tysięcy kilometrów.

Zamysły konstruktorów były nad wyraz przemyślane, stosując łańcuchowy napęd rozrządu chcieli obniżyć koszty eksploatacyjne. Niestety, także ten silnik cierpi z powodu wady materiałowej. Dożywotni w teorii łańcuch wyciąga się nawet po 20 tysiącach kilometrów. Co więcej, dosyć często pęka - w obu przypadkach oznaczać to może zderzenie tłoków z zaworami, remont gwarantowany.

Obraz
© (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Na szczęście późniejsze 1,2 TSI są już mniej wrażliwe i tańsze w eksploatacji. W codziennym użytkowaniu docenimy wysoki moment obrotowy 160-175 Nm, pozwalający na bezproblemowe wyprzedzanie w trasie i płynną jazdę w miejskim zgiełku. Zużycie paliwa poza miastem potrafi spaść w okolice 5 litrów, natomiast w korkach powinniśmy zmieścić się w 7 jednostkach.

Skoda Fabia II wyposażona w nowoczesny silnik benzynowy 1,2 TSI z pewnością nie jest propozycją dla bardzo oszczędnych kierowców. Regularny i wyspecjalizowany serwis jest warunkiem koniecznym utrzymania pełnej sprawności jednostki napędowej. Ze względu na bezpośredni wtrysk paliwa, montaż instalacji gazowej nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Na przyzwoicie utrzymany egzemplarz z 2011 wydamy około 20 tysięcy złotych.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro