Samochody papieża Franciszka na aukcji
Papież Franciszek znany jest z ascetycznego podejścia do kwestii używanych środków transportu. Podobnie było podczas jego wizyty w Polsce. Zamiast w drogiej limuzynie zasiadał w czterech volkswagenach golfach sportvan. Trzy spośród tych samochodów niebawem zostaną wystawione na sprzedaż w ramach akcji "Misericordes", czyli miłosierni
Golfy na szczytny cel
Papież Franciszek znany jest z ascetycznego podejścia do kwestii używanych środków transportu. Podobnie było podczas jego wizyty w Polsce. Zamiast w drogiej limuzynie zasiadał w czterech volkswagenach golfach sportvan. Trzy spośród tych samochodów niebawem zostaną wystawione na sprzedaż w ramach akcji "Misericordes", czyli miłosierni, poprzez stronę internetową we4charity.com. Dochody wesprą program zakupu mobilnych klinik dla ofiar wojen.
Wiadomo, że licytacje aut rozpoczną się 4 września. Na razie nieznane pozostają ich ceny wywoławcze. Wiele wskazuje na to, że samochody te szybko znajdą właścicieli, a ich ostateczne ceny znacznie przebiją wartość zaproponowaną na początku aukcji. W końcu samochód po papieżu to nie lada gratka dla kolekcjonerów. Z czasem może się również okazać, że będzie to niezła lokata kapitału.
Samochody, które zostały wykorzystane na potrzebę obsługi wizyty papieża Franciszka w Polsce, nie są opancerzone. Co więcej, nie są to nawet topowe wersje tego modelu. Pod maskami aut kryje się benzynowy silnik 1,2 TSI. Nie wiadomo czy motor występuje w odmianie o mocy 85 czy 110 KM. Wiadomo, że na liście dodatkowego wyposażenia pojazdów znalazły się dywaniki. Dopłaty wymagał również granatowy lakier. Rynkowa wartość tak skonfigurowanego samochodu to około 70 tys. złotych. Ich wyjątkowość trudno jednak przeliczyć na pieniądze. Wraz z samochodami nabywcy otrzymają tablice rejestracyjne K1-K4 Pope.
Akcję "Misericordes" wesprą nie tylko samochody. Nowych właścicieli będą mogły znaleźć również inne przedmioty, z których podczas wizyty w Polsce korzystał papież, a także podarunki, które otrzymała głowa Kościoła. Na następnych slajdach zobaczycie te z nich, które mogą poruszyć krew miłośników samochodów. Ich aukcje już trwają.
Koszulka startowa Rafała Sonika
To pamiątka przekazana przez pierwszego polskiego kierowcy, który wygrał najtrudniejszy rajd świata, czyli Dakar. Stało się to na początku 2015 roku w rywalizacji quadów. W tej koszulce znakomity kierowca jeździł podczas rajdów Pucharu Świata.
"Rajdowy" piasek
Pod młotek pójdzie też piasek z argentyńskiej pustyni, na której rozpoczął się drugi etap Rajdu Dakar 2015. To tam Rafał Sonik zrobił pierwszy krok ku końcowemu zwycięstwu, po twardej walce wyprzedzając wykończonego Ignacio Casale.
Rękawice mistrza
Kolejny przedmiot to rękawice rajdowe z autografem Stephana Lefebvre, mistrza świata w kategoriach WRC3 i Junior WRC z 2014 roku. W tych rękawicach kierowca z Francji startował podczas Rajdu Polski 2016, eliminacji mistrzostw świata.
Pucharu Krzysztofa Hołowczyca
Trofeum zostało wywalczone podczas rajdu Baja Poland w 2011 roku. Załoga Orlen Team (oprócz Hołowczyca także Jean-Marc Fortin) nie dość, że wygrała te prestiżowe zawody, to przy okazji pomogła na trasie głównemu rywalowi, Francuzowi Stephanowi Peterhanselowi, dwunastokrotnemu zwycięzcy Rajdu Dakar.
tb/