Trwa ładowanie...

Samochód dla konesera

Samochód dla koneseraŹródło: zdjęcie producenta
d2iov95
d2iov95

Całkiem niedawno Renault Avantime był jeszcze w ofercie handlowej, dostępny dla każdego. Po wstrzymaniu produkcji szybko stał się wyjątkowym modelem dla koneserów. Wyprodukowano niewiele egzemplarzy, ale Avantime jest niedrogim rarytasem. W Polsce sprzedano zaledwie 38 sztuk: w roku 2001 - 3 egzemplarze, w 2002 - 29, a w roku 2003 - już tylko 6. Ofert sprzedaży modelu Avantime można szukać także za granicą.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Niewiele samochodów wywołuje taką sensację wśród użytkowników dróg. Każdy postój na parkingu sprawia, że wokół pojawiają się oglądający. Uwagę zwracają: agresywny przód, mocno osadzony tył, ogromna powierzchnia szyb i szklany dach. Charakterystyczne są również potężne drzwi. Wielkie płaty mają po 140 cm długości i ważą po 50 kg. Wydają się być największą wadą Avantime.

Po pociągnięciu za klamkę najpierw uchylana jest boczna szyba (ruch szyby pozwala na lepsze domknięcie do uszczelki), drzwi odsuwają się od nadwozia, obracają na zawiasach i odchylają w stronę przodu karoserii. Wszystko odbywa się bezszelestnie, a trójfazowy mechanizm pozwala zachować szerokość otwarcia jak w innych samochodach.

d2iov95
(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Swobodny dostęp do wnętrza mają jednak tylko osoby wsiadające na tylne siedzenia. Wystarczy odchylić przedni fotel, by uzyskać dostęp znacznie lepszy niż w większości tradycyjnych samochodów. Mniejszą wygodę ma za to kierowca. Jeżeli fotel jest przysunięty blisko deski rozdzielczej, kierujący musi przeciskać się obok drzwi.

Odmienność Avantime poczujemy jeszcze przed uruchomieniem silnika. Jeżeli będziemy chcieli zapiąć pasy, górnego punktu ich mocowania musimy szukać w oparciu fotela. Ponieważ Avantime nie ma bocznych słupków - cały pas umieszczono w zewnętrznej części fotela. Kolejną innowację znajdziemy w dachu, przy osłonie wstecznego lusterka. Są tam trzy przyciski. Pierwszy odpowiedzialny za sterowanie osłaniającą dachowe okno roletą, drugi za jego otwieranie, a trzeci za stworzenie... kabrioletu. Wciśnięcie go powoduje, że boczne szyby jadą w dół, a okno dachowe (stanowiące połowę połowę powierzchni dachu uchyla się.

d2iov95

Ponieważ Avantime nie ma słupków bocznych, całe wnętrze jest odsłonięte. Oczywiście nad głowami nadal jest stabilna konstrukcja ramy dachu. Jazda tym Renault dostarcza podobnych wrażeń jak podróż dawnymi samochodami typu targa. Dla lubiących zamkniętą przestrzeń przygotowano nowy system klimatyzacji. Urządzenie pochodzące z Renault Espace zmodyfikowano: wzdłuż ścian i sufitu powstała kurtyna powietrzna, zapewniająca stały komfort termiczny.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Luksusowy samochód nie jest przecież komfortowym meblem. Musi potwierdzić swoją użyteczność podczas gwałtownych przyspieszeń, hamowań, pokonywania łuków, reakcji na podmuchy wiatru. Model, którym miałem okazję jeździć miał 2-litrowy silnik turbo. Z lekką obawą pokonałem pierwsze kilometry. Drzemiące pod maską 165 KM rwało się do galopu, ale mierzący 464 cm długości, 163 cm wysokości i 183 cm szerokości Avantime nie zachęcał do ostrej jazdy. Obawy rozwiały się po przejechaniu kilkunastu kilometrów.

d2iov95

* TUTAJ ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ TEGO RENAULT * Pojazd dobrze trzyma kierunek jazdy i nie wykazuje wrażliwości na nierówności nawierzchni i drobne ruchy kierownicą. Dobrze, że wyczuwalny jest wzrost oporu na kierownicy wraz z rosnącą prędkością jazdy. Dzięki temu nie ma problemów z manewrowaniem na parkingu, a jednocześnie podczas szybkiej jazdy kierowca wyraźnie czuje reakcje pojazdu. Wielkość samochodu nie wpływa także na zwrotność na parkingu i w wąskich uliczkach. Opracowany specjalnie dla Avantime'a układ kierowniczy zapewnia średnicę zawracania 11,7 metra. Jazda tym Renault nie jest trudniejsza niż innymi samochodami tej klasy.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Podczas prezentacji modelu szefowie Renault deklarowali, że Avantime stworzono dla osób, które "odnajdą siebie w jego innowacyjnym i śmiałym designie". Tak się jednak nie stało. Plany zakładały, że przez całe życie modelu wyprodukowanych zostanie 60-80 tysięcy samochodów. Miał to być model dla fanów motoryzacji, a 60 tysięcy osób szukających ekstrawaganckiego coupe - wg szefów Renault - powinno dziś nim jeździć po drogach całego świata.

W rzeczywistości samochód znalazł tylko 8557 nabywców. Ta małoseryjność może być podstawą do powstania "mitu Avantime". Ceny samochodów na naszym rynku (wg Eurotax Glass's) wahają się od 23 900 zł do 39 900 zł. Czy zamiast kupować Audi A4 albo BMW, które może mieć każdy - warto pomyśleć o Renault Avantime, którego nie ma prawie nikt?

Bogusław Korzeniowski

d2iov95
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2iov95
Więcej tematów