Trwa ładowanie...

Saab 9-3 2,0 Turbo: szwedzka alternatywa

Saab 9-3 2,0 Turbo: szwedzka alternatywaŹródło: WP.PL/Piotr Mokwiński
d3xvvwh
d3xvvwh

Zdecydowana większość kierowców poszukujących samochodu klasy średniej skupia się na niemieckich propozycjach, które zdaniem większości „specjalistów” gwarantują wysoką trwałość i spokojną eksploatację przez długie lata. Niektórzy z nas wybierają także auta japońskie, zajmujące czołowe pozycje w rankingach bezawaryjności.

Na dodatek, najczęściej poszukujemy pojazdów segmentu D napędzanych oszczędnymi i mocnymi zarazem silnikami Diesla. Z drugiej jednak strony, na rynku znajdziemy wiele wartych zainteresowania niepopularnych modeli, oferujących przyzwoitą jakość wykończenia i bogate wyposażenie. Jedną z ciekawszych alternatyw dla popularnych średniaków jest Saab 9-3. Druga generacja szwedzkiego modelu powstała w czasach, gdy właścicielem Saaba był koncern General Motors, efektem takiego stanu rzeczy były pochodzące z Fiata silniki wysokoprężne. Na szczęście tylko kilka jednostek benzynowych pochodzi z zasobów GM, cała reszta to autorskie dzieło skandynawiskich inżynierów.

* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Historia drugiej generacji konkurenta Volkswagena Passata B5, Opla Vectry C i Forda Mondeo rozpoczęła się w 2002. Początkowo w ofercie znalazł się tylko sedan, dopiero w 2004 w katalogu pojawił się kabriolet z miękkim dachem, zaś rok później praktyczne kombi. Niestety, w porównaniu z popularnymi konkurentami 9-3 nie sprzedawał się najlepiej, nie przeszkadza to jednak w znalezieniu zadbanego egzemplarza z wiarygodną historią. Saab 9-3 otrzymał zachowawczy design, pozbawiony zdaniem szwedzkich stylistów zbędnych dodatków i przetłoczeń. Wkomponowane w pas przedni reflektory (opcjonalnie ksenonowe) otaczają charakterystyczny dla marki chromowany grill. Tył auta przywodzi na myśl klasykę gatunku w najczystszej postaci. Pokrywa bagażnika bardzo łagodnie łączy się z lampami, które przy okazji ostatniego liftingu z 2007 roku zastąpiono jasnymi kloszami z LED-owymi wstawkami. Warto wspomnieć o wzorowym zabezpieczeniu antykorozyjnym całego nadwozia.

Po wejściu do środka od razu rzuca się w oczy skandynawski klimat i minimalistyczny styl. Deska rozdzielcza zaprojektowana została wyraźnie z myślą o kierowcy i ergonomicznej obsłudze. Za trójramienną kierownicą (przeważnie obszytą skórą) zainstalowano analogowy zestaw zegarów, wzbogaconych niewielkim ekranem komputera pokładowego – całość jest czytelna w każdych warunkach drogowych. Typowa dla Saaba jest konsola centralna. Umieszczono na niej mnóstwo przycisków, które po kilku chwilach okazują się intuicyjnie rozlokowane. W bogatszych wersjach wyposażeniowych na szczycie deski rozdzielczej instalowany jest kolorowy ekran nawigacji. Prawdziwą gratkę dla miłośników marki stanowi „night panel” – po naciśnięciu przycisku wygaszają się wszystkie podświetlenia zegarów i przycisków, poza prędkościomierzem. Zdecydowana większość egzemplarzy ma na pokładzie automatyczną, dwustrefową klimatyzację, pełną elektrykę, a nawet skórzaną tapicerkę.

d3xvvwh

Niezależnie od wersji wyposażeniowej, przednie fotele 9-3 gwarantują wystarczające podparcie ciała w zakrętach. Sprawdzają się także w dłuższych trasach. Na kanapie miejsca jest nieco mniej niż w Oplu Vectrze C, z którym 9-3 dzieli płytę podłogową. Niemniej, dwie dorosłe osoby bez problemów dotrą do celu – tylko wysokim pasażerom może brakować miejsca na głowę. W temacie funkcjonalności Saab musi uznać wyższość konkurentów, jego bagażnik mieści jedynie 425 litrów, co jest niezbyt imponującym wynikiem.

(fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Największym zainteresowaniem na rynku wtórnym cieszą się osławione silniki wysokoprężne 1,9 TiD (JTD) pochodzące z magazynów Fiata. Zużywają niewiele paliwa, jednak po pewnym czasie wymagać będą sporych nakładów na niezbędne wymiany. O wiele bezpieczniejszym wyborem są szwedzkie silniki benzynowe. Pomimo niemal obowiązkowego turbodoładowania są bezawaryjne i bardzo trwałe. Na rynku wtórnym najłatwiej znaleźć 175-konny silnik 2,0 Turbo będący złotym środkiem do codziennej eksploatacji. Seryjnie współpracuje z manualną przekładnią o sześciu przełożeniach, opcjonalnie instalowano pięciobiegowy automat, który jest trwały, jednak znacznie pogarsza osiągi auta. 175 KM i 265 Nm przekłada się na w zupełności wystarczające parametry. Pierwsza setka pojawia się na szybkościomierzu po 8,4 sekundach, zaś prędkość maksymalną
określono wartością 210 km/h.

d3xvvwh

Niestety, decydując się na mocny silnik benzynowy musimy liczyć się z zużyciem paliwa na poziomie 12-13 litrów w ruchu miejskim. W trasie spalanie spada do około 7-8 jednostek na setkę. Zdaniem mechaników, silnik 2,0 Turbo jest bardzo udaną konstrukcją – otoczony odpowiednią troską okazuje się bezawaryjny. Jedyną przypadłością szwedzkich jednostek napędowych są cewki zapłonowe, poddające się częściej niż u rywali. Wymiana wiąże się z wydatkiem około 1000 złotych. Turbosprężarka w egzemplarzach eksploatowanych zgodnie z zaleceniami wytrzymuje ponad 250 tysięcy kilometrów, jej ewentualna regeneracja pochłania około 1300 złotych.

(fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Układ jezdny Saaba 9-3 skalibrowano podobnie jak w Alfie Romeo 159 – ma dawać radość z jazdy kierowcy, zapewniając jednocześnie komfort pozostałym podróżnym. Przy przedniej osi pracują kolumny McPhersona, z tyłu postawiono na zestaw wielowahaczowy – tak skonfigurowana całość wytrzymuje stosunkowo duże przebiegi. Wymiana amortyzatorów to koszt około 1200 złotych za komplet, komplet klocków dobrej jakości kosztuje około 300 złotych.

d3xvvwh

Saab 9-3 2,0 Turbo to propozycja dla kierowców oczekujących czegoś więcej, niż tylko zwykłego środka transportu. Bogate wyposażenie większości egzemplarzy wespół z legendą marki tworzy niepowtarzalne warunki. Nie bez znaczenia pozostaje wysoka jakość wykonania i dopracowane jednostki napędowe, zwłaszcza benzynowe. Przed montażem instalacji LPG lepiej zasięgnąć fachowej opinii specjalisty. Za najtańsze egzemplarze z początku produkcji zapłacimy około 12 tysięcy złotych. Lepiej utrzymany samochód pochłonie 17-20 tysięcy. Model poliftingowy z dieslem to wydatek ponad 30 tysięcy.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

d3xvvwh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xvvwh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj